Młoda kobieta miała wypadek z suszarką. Straciła dłoń

Młoda kobieta straciła przytomność podczas suszenia włosów. Lekarze musieli amputować jej dłoń.

Zdarzenie miało miejsce 7 lutego w mieście James Island w Południowej Karolinie, ale dopiero teraz dowiedziały się o nim media. Mary Wilson suszyła włosy przed pójściem spać, kiedy straciła przytomność. Jest przekonana, że stało się to, bo suszarka kopnęła ją prądem.

Ok. 20 minut później została znaleziona przez swojego partnera. Suszarka cały czas pracowała, a strumień gorącego powietrza był skierowany na jej dłoń. Partner natychmiast zawiózł ją do szpitala. Lekarze stwierdzili, że oparzenia i uszkodzenia nerwów są tak poważne, że jedynym wyjściem jest amputacja dłoni.

Wilson powiedziała mediom, że gdyby suszarki miały bezpieczniki, które wyłączają je w wypadku przegrzania – takie, jakie instaluje się w np. lokownicach – to być może nadal miałaby dłoń. Wyznała, że przed wypadkiem pracowała jako fryzjer dla psów, ale po stracie dłoni musiała zrezygnować z tego zawodu i nie wie, czy jeszcze do niego wróci.

South Carolina woman loses hand after freak accident with hair dryer https://t.co/5oTSWjm7zJ

— RogueObiOne Aka Frackoff of CG (@rogueobione) March 22, 2024

W rozmowie z portalem WSFA kobieta powiedziała, że przez ten wypadek ma odpowiednią perspektywę na to, o co martwiła się przed nim. Dodała, że nie może się doczekać protezy, i ma zamiar wrócić do normalnego życia. „Strata ręki może być czymś, co zmieniło to, kim jestem, ale nie oznacza, że w pełni mnie definiuje” – stwierdziła. Dodała, że była zaskoczona poziomem wsparcia, psychologicznego i finansowego, jakie otrzymała od rodziny i znajomych.