Kolejna kość niezgody w opozycji? Kołodziejczak ostro reaguje na słowa Hołowni

Michał Kołodziejczak nie zgadza się ze stanowiskiem Szymona Hołowni, dotyczącym zmian w programie 500 plus. Lider Trzeciej Drogi proponował, by w świadczeniu uwzględnić kryterium dochodowe.

Od 1 stycznia program 500 plus zwiększony zostanie do 800 zł. Opozycja, która – jeśli zawiąże koalicję – ma szansę przejąć władzę, może zmienić świadczenie dla rodzin z dziećmi. Takie rozwiązanie rozważa jeden z liderów Trzeciej Drogi, która tuż obok Platformy Obywatelskiej byłaby drugą siłą w potencjalnej koalicji. Zdaniem Szymona Hołowni program należy zmienić, uwzględniając w nim kryterium dochodowe. Innego zdania jest Michał Kołodziejczak, który dostał się do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej.

– Szymon Hołownia mówiąc takie rzeczy powinien dwa razy się zastanowić. On mówił to też w trakcie kampanii wyborczej, że trzeba się zastanowić, na co przeznaczyć pieniądze z 500 plus, może inaczej je wydać. Ja się na to nie zgadzam i zrobię wszystko, aby większość się na to nie zgodziła – zapewnia lider Agrounii. Zdaniem polityka, pomoc dla rodzin w XXI wieku jest normą dla jego pokolenia.

– Jeśli ludzie z bogatych domów mają jak żyć i jest im dobrze i nie rozumieją tych, którym trzeba trochę pomóc, to mamy problem. Ten problem będzie dużo szerszy. Jeśli będzie pomoc tylko dla tych, którzy pracują, ludzie będą bali się zmieniać pracę, bo mogą ją utracić na jakiś czas i wcale nie są to nieroby, którzy chcą żyć z socjalu – uważa Kołodziejczak.

– To też będzie szantaż dla pracodawców: „zwolnię cię i stracisz dużo więcej”. Ja się na to nie zgadzam. Powiem „nie” – zapewnia.

Gdzie jest miejsce Hołowni?

Kołodziejczak przekonuje, że według jego wiedzy KO nie ma w planach ograniczania programów społecznych i pomocowych. Jego zdaniem nie może być tak, że lider Trzeciej Drogi będzie narzucał swoje stanowisko innym.

– Nie możemy doprowadzić do sytuacji, kiedy Szymon Hołownia mając trzydziestu kilku posłów będzie dyktował warunki. Niech każdy zna swoje możliwości i koniec – dodał.

Kolejna kość niezgody w opozycji

Kilka dni temu doszło także do spięcia Anny Marii Żukowskiej z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Posłanka Lewicy na Twitterze odniosła się do wypowiedzi drugiego z liderów Trzeciej Drogi, który mówił o umowie koalicyjnej.

– Żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być przedmiotem umowy koalicyjnej – powiedział prezes PSL w Radiu Zet.

– Na jakiekolwiek wpisywanie w umowy koalicyjne spraw światopoglądowych się nie zgodzę – podkreślił, odpowiadając na pytanie o prawo do aborcji do 12. tygodnia.

– Na takiej samej podstawie, @KosiniakKamysz, jak sprawy rolników, czy co tam chcesz do umowy zgłosić – napisała polityk Lewicy na Twitterze.

Na takiej samej podstawie, @KosiniakKamysz, jak sprawy rolników, czy co tam chcesz do umowy zgłosić. https://t.co/gSj2dyor6R

— Anna-Maria Żukowska 💁🏻‍♀️ (@AM_Zukowska) October 17, 2023

Zobacz też:

Ostre spięcie Kosiniaka-Kamysza z Żukowską