25-letnia kobieta jest oskarżona o to, że zamordowała swoją sobowtór by upozorować własną śmierć. We wtorek rozpoczął się jej proces.
W połowie września 2022 roku 24-letnia Niemka pochodzenia irackiego Shahraban K. powiedziała swojej rodzinie, że planuje odwiedzić mieszkającego w Ingolstadt byłego męża. Jej rodzina zaniepokoiła się, kiedy kobieta nie wróciła następnego dnia i nie odbierała od nich telefonów. Postanowili udać się do miasta. Odnaleźli tam jej czarnego Mercedesa. Shahraban leżała na tylnym siedzeniu, miała liczne rany kłute. W samochodzie odnaleziono też kilka noży, ale później okazało się, że żaden z nich nie był narzędziem zbrodni.
Policja rozpoczęła śledztwo, szukając jej mordercy, a jej były mąż od razu został głównym podejrzanym. Podczas sekcji zwłok odkryli jednak szokujący fakt. Badanie DNA i analiza odcisków palców wykazały, że zamordowana kobieta, chociaż wyglądała jak Shahraban, wcale nią nie była. Ustalono, że tak naprawdę zwłoki należały do o rok młodszej, pochodzącej z Algierii Khadidji O., która mieszkała w oddalonym od Ingolstadt o ok. 130 kilometrów mieście Heilbronn. Tego samego dnia prawdziwa Shahraban została aresztowana po tym, gdy zauważono ją w jednej z pizzerii.
Germany:
Iraqi woman Shahraban along with her boyfriend k!lls Instagram ‘lookalike’ by stabbing her more than 50 times, to fake her own de@th
Accused Shahraban K (L), deceased Khadidja O (R), source: Telegraph pic.twitter.com/DRIHfk2fbJ— bijay mishra (@bkmshr) February 2, 2023
W czasie śledztwa ustalono, że Shahraban miała kłopoty rodzinne. Prokuratura podejrzewa, że kobieta postanowiła upozorować własną śmierć, by zacząć na nowo. Pomagał jej w tym jej partner, pochodzący z Kosowa Sheqir K. Razem założyli fałszywe konto na Instagramie i zaczęli szukać kobiety, która jest na tyle podobna do Shahraban, by mogła „udawać” jej zwłoki. W końcu znaleźli Khadidję.
Początkowo napisali do niej udając popularnego rapera Lune i zapraszając ją do wystąpienia w jego nowym teledysku. Khadidja jednak nabrała podejrzeń i osobiście skontaktowała się z muzykiem, a ten potwierdził, że to nie on do niej pisał. Jakiś czas później przekonali ją jednak do spotkania się z nimi w Ingolstadt, pod pretekstem darmowego dnia w salonie piękności. Para odebrała ją z miasta Eppingen. Po drodze do Ingolstadt zatrzymali się w lesie, gdzie zadali jej 56 ciosów nożem i uderzyli ją kilka razy w głowę.
W trakcie śledztwa wyszło też na jaw, że Shahraban i jej partner próbowali wynająć mordercę na zlecenie, by ten zamordował brata jej byłego męża. Mężczyzna, z którym się umówili, zabrał jednak 5 tysięcy euro zaliczki i zniknął. Dodatkowo Sheqir w więzieniu miał szukać kogoś, kto zamordowałby kluczowych świadków w tej sprawie.
Ich proces, w którym grozi im dożywotnie więzienie, zaczął się we wtorek. Ich obrońcom nie spodobało się jednak to, że prokuratura niedawno przekazała sądowi dodatkowe dokumenty. Twierdzą, że potrzebują czasu, by się z nimi zapoznać. Prokuratura twierdzi, że dołączanie dodatkowych materiałów do sprawy już po postawieniu zarzutów jest całkowicie normalne. Sąd w przyszłym tygodniu zdecyduje, czy sprawa zostanie opóźniona.