Mężczyzna, który zabił z powodu miesięcznicy smoleńskiej, trafi do więzienia

Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Adriana C. na 15 lat więzienia. Mężczyzna zabił pracownika Warszawskich Tramwajów gdy ten zwrócił mu uwagę, że nie powinien kopać w barierki rozstawione z powodu miesięcznicy smoleńskiej.

Morderstwo miało miejsce w nocy z 9 na 10 lutego zeszłego roku na ulicy Trębackiej w Warszawie. Ofiara, 37-letni pracownik Warszawskich Tramwajów Paweł K. wracał do domu z restauracji w towarzystwie czterech znajomych. W pewnym momencie mijali inną grupę, w której znajdował się Adrian C. Mężczyzna kopał w barierkę ustawioną przez policję dla zabezpieczenia przejścia miesięcznicy smoleńskiej.

Kiedy Paweł K. zwrócił mu uwagę pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki. Adrian C. w pewnym momencie wyciągnął z kieszeni składany nóż i zadał mu sześć ciosów: trzy w klatkę piersiową, dwa w nadbrzusze i jeden w okolicę lędźwiową. Ofiary nie udało się uratować.

Warszawski sąd uznał, że mężczyzna działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia. Sędzia nie dał wiary jego wyjaśnieniom, że z powodu wypitego wcześniej alkoholu nie wiedział co robi. Mężczyzna został skazany na 15 lat więzienia, o warunkowe zwolnienie będzie mógł wystąpić najwcześniej po 12. Musi także zapłacić po 200 tysięcy złotych nawiązki na żonę i dzieci zabitego.

„Sąd nie jest panem Bogiem, natomiast co się działo w głowie oskarżonego, to wie tylko oskarżony” – stwierdził prowadzący rozprawę sędzia – „i to oskarżony po wyjściu z tej sali każdego dnia będzie sobie musiał odpowiedzieć co się takiego stało, że będąc prawie trzeźwym, mając ułożone życie, mając narzeczoną, normalny dom, pracę, w wyniku przypadkowego zwarcia z obcym człowiekiem na ulicy sześć razy dźgnął go nożem”