Meteoryt spadł na dom, spowodował pożar

Pewien mężczyzna może mówić o wyjątkowym pechu. Jego dom został zniszczony przez meteoryt.

Zdarzenie miało miejsce w piątek wieczór w kalifornijskim hrabstwie Nevada. Dustin Procita powiedział mediom, że usłyszał głośny huk, a po chwili poczuł swąd dymu. Wyszedł z domu i zobaczył, że budynek stoi w płomieniach. Wezwana na miejsce straż pożarna walczyła z pożarem przez kilka godzin. Dom Procity został niemal doszczętnie spalony, podobnie jak jego samochód. Mężczyzna stracił też w płomieniach psa i kilka królików. On sam i jego rodzina wyszli jednak bez szwanku.

☄️Possible Meteorite in NorCal ☄️A Nevada County man believes a meteorite hit his house, catching it on fire Friday night. Penn Valley Fire is also investigating if that’s the cause after many people saw a bright ball fall from the sky.https://t.co/aSmG56buDQ pic.twitter.com/dJyhwCSgPl

— kcranews (@kcranews) November 6, 2022

Początkowo Procita nie miał pojęcia, co się w ogóle stało. Wkrótce jednak zaczęli do niego przychodzić przypadkowi świadkowie, którzy opowiedzieli mu niesamowitą historię. Twierdzą, że widzieli, jak na jego dom spadł meteoryt. Ich zdaniem wyglądał jak płonąca piłka do koszykówki. Świadkowie powiedzieli o tym również strażakom. Ci obecnie prowadzą śledztwo w sprawie pożaru i nie wykluczają, że spowodował go gość z kosmosu, ale na oficjalne potwierdzenie lub obalenie tej hipotezy przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

NASA zauważyła, że w tej chwili nad Kalifornią trwa deszcz meteorytów, zwanych Taurydami. Zauważyli też na swojej stronie, że wielu obserwatorów dostrzegło w tym regionie pojedynczy płonący meteor, który nie był jego częścią. Co roku na ziemię spada ok. 1500 meteorów, ale większość trafia w wodę lub w niezamieszkane miejsca. Sytuacje, w których spadające z nieba kamienie uszkadzają budynki zdarzają się, ale są niesamowicie rzadkie. „Mówią, że to szansa jedna na bilion” – skomentował Procita – „więc chyba kupię dzisiaj bilet na loterię”.