Zwycięstwo Bayernu Monachium nad Chelsea 4:1 w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów nazwane zostało w Skandynawii deklasacją angielskiego rywala, której głównym autorem był Robert Lewandowski.
Polak nazwany został gwiazdą, która nigdy nie traci swojego blasku, wykonuje zadania z wyjątkową, niezmienną precyzją i po raz kolejny pokazał teatr jednego aktora.
Szwedzki dziennik „Aftonbladet” napisał, że “po dwóch bramkach Lewandowskiego i jego dwóch asystach wyraźnie było widać, kto rozegrał ten mecz”.
Norweski „Aftenposten” skomentował, że „Chelsea została poniżona przez jednego piłkarza. Robert Lewandowski był na Allianz Arena prawdziwym gigantem, który pierwsza bramką rozpoczął, s drugą zakończył egzekucję rywala, a jego klub stal się niekwestionowanym faworytem Ligi Mistrzów”.
W Danii oceny są podobne. Agencja Ritzau napisała, że „super gwiazda ataku Lewandowski sprawił Chelsea nie tylko przykre odpadnięcie z Ligi Mistrzów, lecz z kolegami wręcz poniżył angielski zespół”.
Islandzki „Visisr” skomentował pod zdjęciem zadowolonego polskiego piłkarza, że uśmiech Lewandowskiego mówi wszystko, a kanał telewizji RUV, że „Bayern poleciał do ćwierćfinału LM z Lewandowskim za sterami”.
Fińska stacja telewizyjna MTV stwierdziła że „supergwiazdor Bayernu robił z Chelsea co chciał i był to kolejny pokaz jego klasy”.