Masowa strzelanina w Indianie. Sprawcę powstrzymał uzbrojony cywil

W centrum handlowym na przedmieściach Indianapolis doszło do masowej strzelaniny. Liczba ofiar mogłaby być znacznie wyższa, gdyby nie przypadkowy przechodzień z bronią.

Zdarzenie miało miejsce w Greenwood na przedmieściach Indianapolis w niedzielę, ok. szóstej wieczorem. Zamachowiec – policja ujawniła na razie jedynie, że był mężczyzną – przyszedł do centrum handlowego Greenwood Park Mall z karabinem i kilkoma magazynkami amunicji. W strefie gastronomicznej otworzył ogień do klientów.

Zamachowiec zabił trzy osoby i zranił dwie kolejne. Wśród rannych była 12-letnia dziewczynka. Na szczęście jej rany nie były nadmiernie groźne. Także druga ranna osoba jest w stanie stabilnym i najprawdopodobniej przeżyje.

Ofiar mogłoby być znacznie więcej, gdyby nie „dobry samarytanin”, jak w USA nazywa się osoby, które powstrzymują zbrodnie. Widząc, co się dzieje, 22-letni mężczyzna z pobliskiego hrabstwa Bartholomew sięgnął po własną, legalnie posiadaną broń, i zastrzelił zamachowca. „Prawdziwym bohaterem tego dnia jest obywatel, który miał przy sobie legalną broń w strefie gastronomicznej i był w stanie powstrzymać strzelca zaraz po tym, gdy się zaczęło” – skomentował szef lokalnej policji Jim Ison. Większość masowych strzelanin w USA ma miejsce w tzw. gun free zones – miejscach, do których nie można wnieść legalnie posiadanej broni.