Oni w sposób bezczelny przypisują sobie osiągnięcia rządu PiS – powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak odnosząc się do wypowiedzi szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, który zarzucił w piątek poprzednikom z rządu PiS niedoszacowanie podpisanych wtedy kontraktów na ok. 0,5 bln zł.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zarzucił w piątek poprzednikom z rządu PiS niedoszacowanie podpisanych wtedy kontraktów na ok. 0,5 bln zł; jak wskazał, to koszty związane z infrastrukturą dla sprzętu, jego obsługą, a także szkoleniami czy polonizacją sprzętu. “Mówimy o gigantycznej dziurze, którą tu zastaliśmy; nazywamy ją dziurą Błaszczaka” – powiedział szef MON.
O tę wypowiedź był pytany Błaszczak. “Jeżeli Kosiniak-Kamysz z jednej strony mówi, że brakuje 500 mld zł, a z drugiej strony mówi, że podpisał umowy na 120 mld zł, to dziurę pogłębił, powiększył czy ją zmniejszył? To jest manipulacja” – powiedział Błaszczak.
“Oni w sposób bezczelny przypisują sobie osiągnięcia rządu PiS, bo kiedy pokazują wykres, na którym jest stwierdzone, że dziś Wojsko Polskie liczy ponad 200 tysięcy żołnierzy, to przypomnę, że kiedy przekazywali władzę w 2015 roku, Wojsko Polskie liczyło 95 tysięcy” – powiedział. “To przez 10 miesięcy oni zwiększyli szeregi Wojska Polskiego o ponad 100 tysięcy? Przecież to jest niemożliwe” – mówił.
“Toczy się wojna przy naszej wschodniej granicy, a oni audyty przeprowadzają, deliberują, zastanawiają się czy FA-50 to dobry samolot czy nie” – mówił Błaszczak. Jego zdaniem “to przygotowanie do wymówienia umowy na pozyskanie FA-50”, a przypomnę, że “to był rekordowo krótki czas, w którym do Polskich Sił Powietrznych trafiły samoloty szkolno-bojowe”. Jak zaznaczył, “żeby zamówić sprzęt wojskowy i potem otrzymać ten sprzęt, musi upłynąć kilka lat, a zapotrzebowanie na sprzęt wojskowy jest teraz bardzo duże”.
Błaszczak stwierdził, że jednym z jego sukcesów zawodowych było, to że w tak krótkim czasie sprowadzono sprzęt wojskowy z Korei Południowej. “Teraz czekam na kolejne umowy i gdzie są te umowy? Gdzie jest umowa na produkcję czołgów K2 w Polsce” – pytał.
“Już dziś nie słyszałem, że naszym celem jest pozyskanie tysiąca czołgów K2, tylko 180. A więc zmniejszają liczbę broni, którą zamierzają pozyskiwać. A co z kontraktem na 500 wyrzutni Himars” – mówił.
“Analitycy, którzy zajmują się wojskowością wskazują na dokument, który został przyjęty we wrześniu tego roku przez rząd Tuska. Chodzi o strategię zadłużenia, z której wynika, że do 2027 r. zmniejszyli zadłużenie z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. To ten ważny instrument, w pełni wykorzystywany na modernizację polskiego wojska. Zmniejszyli o ponad 60 mld zł z 314 mld zł do 247 mld zł. A więc manipulują danymi, aby ukryć swoją niekompetencję” – powiedział.