Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński podał się do dymisji. Ogłosił to na antenie TVN24.
Kierwiński był ostatnio bohaterem głośnej afery. Jego przemówienie na Dniu Strażaka wzbudziło wątpliwości internautów co do tego, czy na pewno wygłosił je na trzeźwo. On sam tłumaczył, że winne były problemy z nagłośnieniem.
Teraz Kierwiński poinformował na antenie TVN24, że złożył dymisję na ręce premiera. Dwa dni temu Tusk zapowiedział, że w piątek przyjmie dymisje czterech ministrów i ogłosi nazwiska ich następców. Do dymisji podali się ministrowie, którzy znaleźli się na listach wyborczych PO do Europarlamentu. Oprócz Kierwińskiego są to minister rozwoju Krzysztof Hetman, minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz i minister aktywów państwowych Borys Budka.
Informacyjna Agencja Radiowa poinformowała nieoficjalnie, że Kierwińskiego zastąpi Tomasz Siemoniak, który obecnie jest ministrem koordynatorem służb specjalnych. Kierwiński nie potwierdził tej informacji. Podkreślił, że „decyzje personalne dopiero przed nami”, ale dodał, że jeżeli będzie to Siemoniak, to jest to dobry wybór.