W niedzielę piłkarze Manchesteru City zagrają na wyjeździe z Burnley w meczu 35. kolejki Premier League. Podopiecznym trenera Josepa Guardioli zostały jeszcze spotkania z Leicester City i Brighton & Hove Albion, a trzy zwycięstwa zapewnią im obronę tytułu.
W środę “The Citizens” w zaległym meczu z Manchesterem United wygrali 2:0 i wrócili na prowadzenie w tabeli. O punkt wyprzedzają Liverpool. W lidze angielskiej obronić tytułu nie udało się nikomu od 2009 roku.
“Sezon się jeszcze nie skończył. Powiedziałem zawodnikom, żeby nie czytali gazet, nie oglądali telewizji tylko odpoczywali i dużo spali przed spotkaniem z Burnley. Będzie tam wyjątkowo ciężko i dlatego ważne jest zachować spokój” – podkreślił Guardiola.
Burnley w tabeli zajmuje dopiero 15. miejsce, ale w czterech ostatnich meczach wywalczyło 10 punktów. W poniedziałek zremisowało na wyjeździe z Chelsea Londyn 2:2.
Liverpool w piątek zmierzy się u siebie ze zdegradowanym już Huddersfield Town, a w następnych kolejkach z Newcastle United i Wolverhampton Wanderers. “The Reds” na tytuł czekają od 1990 roku i choć w tym sezonie mogą zdobyć aż 97 punktów, to do mistrzostwa może to nie wystarczyć. Obecnie najwięcej punktów – 89 – wicemistrz miał w sezonie 2011/12, kiedy Manchester United gorszą różnicą bramek ustąpił Manchesterowi City.
“Obie drużyny zasłużyły na tytuł, jednak mistrz może być tylko jeden. W poprzednim sezonie zdobywając 100 punktów ustanowiliśmy nowe standardy, do których Liverpool chce dorównać. Ich postęp jest niesamowity, ale wciąż wszystko jest w naszych rękach” – dodał Guardiola.
Za plecami tej dwójki toczy się walka o dwa pozostałe miejsca dające prawo gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Trzecie miejsce zajmuje Tottenham Hotspur (70 pkt), a kolejne Chelsea (67), Arsenal Londyn (66) i Manchester United (64), który w niedzielę podejmie Chelsea.
“W tym momencie nie jesteśmy tak dobrzy jak Manchester City. Stać nas jednak na zniwelowanie różnicy i awans do najlepszej czwórki. Przeciwko Chelsea musimy pokazać co potrafimy” – powiedział trener Manchesteru United Ole Gunnar Solskjaer.
W niedzielę Arsenal zagra na wyjeździe z Leicester, a dzień wcześniej Tottenham u siebie zmierzy się z West Ham United Łukasza Fabiańskiego. Również w sobotę w Southampton stanie na przeciw siebie dwóch Polaków. “Święci” Jana Bednarka podejmą AFC Bournemouth, którego bramki znów strzeże Artur Boruc.