W Wielkiej Brytanii doszło do niecodziennego zdarzenia. Mały chłopiec dostał na urodziny klocki Lego, jednak w pudełku zamiast nich znajdowały się narkotyki.
W połowie zeszłego roku do drzwi domu byłego żołnierza brytyjskich sił zbrojnych Isaaca Rasmussena w mieście Whiston zadzwonił kurier z przesyłką. Nikogo jednak nie zastał, więc zostawił ją u jego sąsiadki. Kobieta przez kilka tygodni próbowała przekazać mu paczkę, ale nie mogła go spotkać w domu. W końcu się poddała i ją otworzyła. W środku był zestaw klocków Lego z wozem strażackim.
Kobieta przekazała je partnerce swojego syna, która była zaproszona na przyjęcie urodzinowe syna swojej koleżanki i szukała akurat dla niego prezentu. Kiedy jej koleżanka otwarła je jednak na przyjęciu ku zdziwieniu wszystkich ze środka wypadły nie kolorowe plastikowe klocki a woreczki z białym proszkiem. Domyślając się z czym może mieć do czynienia wezwała policję. Policjanci przekazali te woreczki do laboratorium a analiza wykazała, że znajdował się w nich kilogram kokainy.
Późniejsze śledztwo wykazało, że Rasmussen wraz ze swoim wieloletnim przyjacielem Jackiem Jonesem, z którym służył w królewskiej piechocie morskiej, postanowili dorobić się fortuny na przemycie 18 kilogramów kokainy z Holandii. W tym celu pakowali narkotyki w pudełka po Lego i wysyłali je kurierem na adresy swoich domów. Jones miał pisać do niego, że dzięki temu procederowi w kilka miesięcy zostaną milarderami. Najprawdopodobniej cała akcja by im się udała gdyby tylko Rasmussen był w domu kiedy przyjechał kurier.
Trzecim partnerem był Paul Jones. Wpadł tego samego dnia kiedy kurier zadzwonił do drzwi Rasmussena – i również przez wyjątkowego pecha. Tego dnia w jego domu w Huyton przebywali bowiem policjanci, którzy poszukiwali w nim marihuany w związku z niezwiązaną sprawą. Kiedy policjanci prowadzili poszukiwania do jego drzwi zadzwonił kurier. Policja zdecydowała się na otworzenie dostarczonej paczki i znalazła w środku osiem pudełek Lego, z których każde zawierało kilogram narkotyków.
Cała trójka przyznała się do winy i do kilku innych stawianych im zarzutów narkotykowych. We wtorek królewski sąd zadecydował, że Jack Jones, który wymyślił tę operację, spędzi najbliższe 16 i pół roku w więzieniu. Rasmussen usłyszał wyrok 10 lat a Paul Jones, który już odsiaduje wyrok za posiadanie marihuany i którego udział w tym przemycie ograniczał się do udostępnienia im adresu, został skazany na siedem i pół roku więzienia.