Magdalena Środa coraz bardziej w oparach absurdu. Znowu chce sprowadzać muzułmanów. Teraz podała kolejny powód

Dr. hab.  Magdalena Środa, która do tej pory znana była, jako naukowiec zajmujący się kierunkami humanistycznymi, najwyraźniej postanowiła się przekwalifikować. Podczas niedawnej debaty, która miała miejsce na Uniwersytecie Warszawskim Środa pokazała, że nie obce jej są zagadnienia z dziedziny meteorologii i klimatologii. Otóż okazuje się, że według badaczki, muzułmanie przyczyniają się do poprawy klimatu i w trosce o pogodę nad Wisłą, powinniśmy zachęcać do ich osiedlania się w naszym kraju.

– Oprócz alkoholu muzułmanie nie jedzą wieprzowiny, co by z całą pewnością ograniczyło hodowlę, a ograniczenie hodowli by poprawiło klimat w Polsce, więc to mogłoby być też pozytywne – stwierdziła Środa.

Nie wiemy, ilu muzułmanów musiałoby przybyć do Polski, by tak odczuwalnie zmienić konsumpcję w naszym kraju, ale uniwersytecka profesor z pewnością liczy na głębokie ubogacenie kulturalne Polaków przez przybyszy. Bo jak inaczej sprawić, by rodacy masowo porzucili schabowe na rzecz falafli i potrawek z baraniny? A może Środa liczy, że wraz z przybyciem emigrantów Polacy masowo wyjadą za granicę? Bo czy samo przybycie gości z Afryki i Bliskiego Wschodu sprawi, że przestaniemy jeść wieprzowinę?  Najwyraźniej badaczka musi chyba jeszcze wnikliwiej zgłębić tajniki swojej nowej pasji, bo chyba wzrost gęstości zaludnienia niezbyt dobrze wpływa na klimat..