Macron nie przyjeżdża do Grodzkiego – twierdzi wiceszef MSZ Najnowsze wiadomości z kraju

Macron nie przyjeżdża do Grodzkiego – twierdzi wiceszef MSZ

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział, że odwiedzi go prezydent Francji Emanuel Macron. Wiceminister spraw zagranicznych prof. Piotr Wawrzyk tłumaczy, że to zupełnie nie tak.

Macron przyjedzie do Polski na początku lutego. Podczas konferencji w Rzeszowie – tej samej, na której Grodzki porównał Polskę w UE do koronawirusa – marszałek zasugerował, że prezydent Francji przyjeżdża specjalnie po to, aby spotkać się z nim. „3 lutego, niedługo, ma do mnie…ma mnie odwiedzić prezydent Macron, który jest jednym z tych, którzy uważają „dajcie sobie spokój z tą Polską” – mówił Grodzki – „I wbrew temu co o mnie mówią, czy o Senacie, że „donosimy na Polskę” za euro, szekle czy inne dolary, to ja będę musiał go przekonywać, żeby dali Polsce jeszcze szansę”.

Wawrzyk odniósł się do słów Grodzkiego w programie „Minęła 9”. „Prezydent Macron nie przyjeżdża w celu odwiedzenia marszałka Senatu” – powiedział – „przyjeżdża na spotkanie z polskimi władzami odpowiedzialnymi za prowadzenie polityki zagranicznej”. Uściślił, że według polskiej konstytucji te władze to prezydent, rada ministrów oraz MSZ. Wiceszef MSZ stwierdził, że Macron może spotkać się z innymi politykami, ale ci muszą skonsultować wcześniej takie spotkanie z jego ministerstwem i otrzymać tezy do rozmowy.

Do sprawy odniósł się również wiceprzewodniczący PE Bogusław Liberadzki (SLD) który ocenił, że słowa Grodzkiego są „nieadekwatne”. Podkreślił, że w ramach wizyt prezydenckich mieszczą się spotkania z przedstawicielami parlamentu, ale nie to jest głównym celem wizyty.

„Jest taka część werbalna, która nie najlepiej wyszła panu marszałkowi, ale nie wmawiajmy, że marszałek Senatu prowadzi politykę zagraniczną, bo nie może odmówić prezydentowi Francji spotkania z marszałkiem Senatu” – powiedział – „Zawsze tego typu inicjatyw wychodzi od strony, która przyjeżdża”. Liberadzki przypomniał jednak, że w poprzedniej kadencji ówczesny marszałek Stanisław Karczewski często reprezentował Polskę na forum międzynarodowym. Podkreślił, że z jego doświadczenia wynika, że takie spotkania powinny być konsultowane z MSZ. „Nie powinno być dwugłosu i rozdźwięku” – podkreślił.

Źródło: TVP Info Autor: WM
Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij