Łukaszenka w rozmowie z Merkel zaproponował korytarz humanitarny dla migrantów. Niemcy – jeszcze – nie wyrazili zgody Najnowsze wiadomości ze świata

Łukaszenka w rozmowie z Merkel zaproponował korytarz humanitarny dla migrantów. Niemcy – jeszcze – nie wyrazili zgody

Według Natalli Ejsmant, rzeczniczki prasowej Alaksandra Łukaszenki, białoruskie władze zaproponowały kanclerz Angeli Merkel utworzenie korytarza humanitarnego do Niemiec dla 2 tys. migrantów, którzy znajdują się przy granicy z Polską. Wypowiedź Natalli Ejsmant przekazały m.in. agencje Reuters, AFP i dpa. Według komunikatów Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Niemcy nie wyrazili – na tę chwilę – zgody na tę propozycję.

Według Ejsmant podczas pierwszej rozmowy telefonicznej z Merkel w poniedziałek Łukaszenka zaproponował, by „UE stworzyła korytarz humanitarny dla 2 tys. uchodźców, którzy znajdują się w obozowisku” przy granicy z Polską.

– My bierzemy na siebie zobowiązanie do działania na rzecz powrotu pozostałych 5 tys. do ojczyzny. I Angela Merkel, zgodnie z tymi ustaleniami, będzie prowadzić negocjacje z UE, w tym w sprawie organizacji korytarza humanitarnego do Niemiec – oświadczyła Ejsmant.

Przekazała, że w chwili obecnej na terytorium Białorusi jest ok. 7 tys. migrantów, z tego ok. 2 tys. – w obozowisku na granicy, a jeszcze ok. 200-500 osób jest rozproszone wzdłuż granicy.

Ejsmant powiedziała, że Białoruś będzie nakłaniać, ale nie zmuszać migrantów do opuszczenia kraju, a w pierwszym samolocie, który wyleciał w czwartek, były 374 osoby, głównie obywatele Iraku.

Jej zdaniem pozostali migranci „nalegają na utworzenie korytarza humanitarnego do Europy Zachodniej, głównie do Niemiec”.

„Tzn. obecnie oni kategorycznie odmawiają, ale będziemy nad tym pracować” – oświadczyła.

W aktualnym komunikacie Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec, który podsumowuje rozmowę Łukaszenki z Merkel, nie ma żadnych szczegółów na temat domniemanej umowy.

Julian Röpcke, dziennikarz niemieckiego Bilda, odniósł się do białoruskich rewelacji na Twitterze i napisał, że “biuro (Łukaszenki – red.) przekazywało więcej pobożnych życzeń niż faktów. Podobno te 2000 to prośba Łukaszenki, na którą Merkel (jeszcze) się nie zgodziła”.

Faktem jest, iż Merkel dwukrotnie w ostatnich dniach rozmawiała telefonicznie z Łukaszenką o sytuacji na granicach Białorusi i UE, w tym białorusko-polskiej, gdzie od kilku miesięcy gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych przekroczeń granicy przez migrantów głównie z Iraku, a w ostatnich dniach dochodziło do zaostrzenia sytuacji i próby sforsowania granicy, tolerowanej przez białoruskie władze.

Według rzecznika niemieckiego rządu podczas rozmowy w środę kanclerz podkreśliła potrzebę zapewnienia „pomocy humanitarnej i możliwości powrotu” osobom poszkodowanym, przy wsparciu międzynarodowych instytucji, takich jak Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) i Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji (IOM), a także we współpracy z Komisją Europejską.

W poniedziałek Merkel i Łukaszenka rozmawiali po raz pierwszy na temat sytuacji migrantów na granicy białorusko-polskiej, białorusko-litewskiej i białorusko-łotewskiej. Przywódcy uzgodnili wtedy, że podejmą dalsze rozmowy w celu rozwiązania kryzysu.

Poniedziałkowa rozmowa telefoniczna była pierwszym kontaktem z Łukaszenką, zainicjowanym przez zachodniego polityka wysokiego szczebla, od czasu sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi w sierpniu 2020 roku. Przywódcy państw Unii Europejskiej nie uznają Łukaszenki za legalnie wybranego prezydenta.

Źródło: PAP/Stefczyk.info Autor: Z Mińska Justyna Prus
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij