Okazuje się, że zakup niemieckiej linii lotniczej przez LOT zabolał Niemców bardziej niż się wydawało. Niemieckie media informują, że Lufthansa chce napuścić na nas Komisję Europejską.
Założona w 1955 roku spółka Deutsche Flugdienst, która w 1961 roku zmieniła nazwę na Condor-Luftreederei, to największa wakacyjna linia lotnicza w Niemczech. W 2009 roku została przejęta przez biuro podróży Thomas Cook, a po jego bankructwie w 2019 kupiła ją Polska Grupa Lotnicza, właściciel PLL LOT.
Jak się okazuje Niemcom nie spodobało się to, że ich linia lotnicza dostała się w polskie ręce. Jak informuje nieoficjalnie Suddeutsche Zeitung Lufthansa, narodowy przewoźnik Niemiec, planuje zerwać z nią współpracę. Chodzi tutaj o takie kwestie jak skomunikowanie połączeń Lufthansy z długodystansowymi lotami Condora czy jej udział w zapoczątkowanym przez Lufthansę programie Miles & More – największym w Europie programie lojalnościowym, w którym bierze udział 13 linii lotniczych, w tym LOT.
Według Paula Schwaigera, dyrektora sprzedaży Condora, obecna współpraca pomiędzy liniami jest opłacalna dla obu stron i jego zdaniem nie ma powodu jej zrywać. SZ informuje jednak, że Lufthansa nie ma zamiaru w żaden sposób wspierać linii należącej do ich polskiego konkurenta. Zamiast tego chcą wygryźć ją z niemieckiego rynku poprzez rozwinięcie własnej oferty lotów wakacyjnych z Frankfurtu nad Menem i Monachium.
Na tym jednak nie koniec. Jak informuje SZ Lufthansa poważnie rozważa wystąpienie do Komisji Europejskiej o postępowanie przeciwko PGL. Twierdzą, że LOT otrzymał rzekomo niedozwoloną pomoc państwową w zakupie niemieckiej linii. Zgodnie z zasadami unijnymi państwo może przyjść z pomocą przedsiębiorstwu z pomocą tylko raz na dekadę i tylko w związku z jego restrukturyzacją. LOT otrzymał taką pomoc w wysokości 200 milionów euro w 2014 roku – za zgodą KE. Niemcy twierdzą, że utworzenie w 2018 roku PGL – w skład którego oprócz LOTu weszła spółka obsługi naziemnej i serwisująca – oraz sfinansowanie zakupu Condora przez polskie konsorcjum banków to właśnie pomoc publiczna, której Unia zakazuje.
To nie jedyna taka skarga. Jak informuje SZ węgierska tania linia Wizz Air już złożyła taką skargę. Jej prezes zarządu Jószef Varadi oskarżył polski rząd o ot, że robi co może aby wspierać LOT, co utrudnia innym przewoźnikom konkurencje. Nie spodobał mu się również fakt, że niemiecki rząd przyznał liniom Condor kredyt przejściowy w wysokości 380 milionów euro. Przyznał, że Wizz Air również chciał kupić Condora, ale twierdzi teraz, że z tego pomysłu bardzo szybko zrezygnowano.
SZ zastrzega, że ich informacje są nieoficjalne a ostateczne decyzje w obu sprawach jeszcze nie zapadły. Lufthansa jak na razie nie odniosła się do informacji dziennika.