“Łowcy Pedofilów” doprowadzili do zatrzymania potencjalnego dewianta. Teraz mogą mieć znaczące kłopoty

Grupie “łowców pedofilii” udało się ująć 47-letniego mieszkańca Luzina (woj. Pomorskie), który miał przesyłać treści pornograficzne, a także umawiał się na spotkania z osobami, w przypadku których sądził, że mają mniej niż 15 lat. Podejrzany został zatrzymany przez policję i odprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Mężczyzna po wyjściu na wolność poszedł na peron, gdzie rzucił się pod pociąg. Teraz “Łowcy Pedofilii” mogą mieć problem, gdyż śledczy próbują ustalić, czy nie przyczynili się do samobójstwa 47-latka.

Elusive Child Protection Unit Poland to organizacja zajmują się tropieniem pedofilów w sieci. Grupa stara się zwabić potencjalnych dewiantów na umówione spotkania, na które przychodzi w towarzystwie policji.

Jakiś czas temu stowarzyszeniu udało się dotrzeć do 47-letniego mieszkańca Luzina w województwie pomorskim, który próbował się umówić na spotkanie z małoletnimi dziewczynkami. Mężczyzna był bardzo zdesperowany. Według jednej z osób biorących udział w zatrzymaniu miał on pisać nawet z 20 “wabikami”, czyli fałszywymi profilami, w tym przypadku dziewczynek w wieku 11-12 lat – donosi portal esopot.pl.

-Ten pan pisał z blisko 20 wabikami. To tak, jakby pisał z dwudziestoma dziećmi. Wyobraźmy sobie, jak bardzo był aktywny w poszukiwaniu dzieci, skoro trafił aż na niemal 20 wabików. Pomijam to, co pisał do tych dzieci – o seksie z nim i w ogóle. Proponował również dzieciom, żeby uprawiały seks z jego psem  – czytamy na portalu.

47-latek wysyłał także zdjęcia swoich genitaliów i umówił się na spotkanie, chociaż wiedział, w jaki wieku miały być osoby, z którymi chciał się spotkać.

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów, a następnie odprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty nawiązywania kontaktów z osobami poniżej 15. roku życia w celu złożenia propozycji odbycia stosunku seksualnego, w tym także jego realizacji oraz przesyłania treści pornograficznych. Dodatkowo udowodniono, iż dewiant nie miał świadomości, że w rzeczywistości nie rozmawia z takimi osobami.

Został jednak wypuszczony na wolność – śledczy zdecydowali się jedynie na zastosowanie dozoru policyjnego oraz zakazu kontaktowania się z dziećmi poniżej 15. roku życia. Mężczyzna po opuszczeniu budynku prokuratury poszedł na peron kolejowy, gdzie rzucił się pod pociąg.

“Łowcy pedofilii” mogą mieć teraz z tego tytułu problem, gdyż badana będzie kwestia, czy nie przyczynili się oni do samobójstwa 47-latka. Wszystko z powodu transmisji na żywo z zatrzymania, którą przeprowadziło Elusive Child Protection Unit Poland. Na nagraniu wyraźnie widać wizerunek mężczyzny.