Aż 88 na 100 amerykańskich senatorów podpisało specjalny list do sekretarza stanu Mike’a Pompeo w którym domagają się od administracji Trumpa wywarcia większego nacisku na Polskę w celu rozwiązania kwestii restytucji mienia ocalałym z Holocaustu. Jak jednak ujawnia “Rzeczpospolita” pismo jest bardziej rodzajem apelu, gdyż nie zostały zawarte w nim żadne sankcje za jego niewypełnienie.
Marco Rubia, Ted Cruz, Bernard Sanders – to tylko kilku z ponad 80 senatorów USA, którzy podpisali się pod listem do Mike’a Pompeo, wśród których znalazły się także osoby odpowiadające za finansowanie Fortu Trump. Nie oznacza to jednak, że administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych jest zobowiązana do podejmowania jakiś konkretnych działań w stosunku do Polski. Na RP nie zostaną nałożone żadne sankcje w przypadku nie zastosowania się do treści listu, ani też nie wpłynie to w żaden sposób na polsko-amerykańskie stosunki.
–To rodzaj apelu do sumienia narodu. Ma związek z raportem, który do listopada ma zgodnie z deklaracją terezińską z 2009 r. przygotować Departament Stanu. Musi on ocenić, co w tej sprawie zrobiło 46 krajów, w tym Polska –mówi jeden z rozmówców “Rzeczpospolitej”.
Przedstawiciele polskich władz podkreślają także, że kwestia restytucji mienia ocalałym z Holocaustu nie była omawiana pomiędzy prezydentami obydwóch krajów, ani też nie będzie tematem rozmów podczas oficjalnej wizyty Trumpa w Polsce. Sama strona polska nie zamierza pójść na żadne ustępstwa w tej sprawie.