Najnowsze wiadomości ze świata

Linia lotnicza zrezygnowała z tradycyjnego powitania aby nie urazić fanów gender

Brytyjska linia lotnicza easyJet zrezygnowała z frazy „panie i panowie” w powitaniu pasażerów. Stało się tak po krytyce ze strony transpłciowego naukowca.

Latem transpłciowy wykładowca na jednym z londyńskich uniwersytetów, dr Andi Fugard, skrytykował na Twitterze linię za ich tradycyjne powitanie. „Drogie easyJet, czy bierzecie udział w jakimś konkursie który ma sprawdzić, ile razy możecie potwierdzić, że są tylko dwie płcie? „panie i panowie, chłopcy i dziewczęta”, perfumy znowu segregowane na „panie i panowie” – napisał – „zrezygnujcie też z sir/madam. Organizacja tak duża jak wasza musi zachowywać się lepiej”.

Przedstawiciel linii odpisał mu wkrótce, że w easyJet nie dyskryminują nikogo. „Jesteśmy pan-europejską linią lotniczą która chce łączyć ludzi wszystkich narodowości w Europie więc na pewno nie ma w naszej organizacji miejsca na jakąkolwiek dyskryminację” – stwierdził pracownik.

Jak donoszą brytyjskie media, linia postanowiła wprowadzić zalecenia trans-aktywisty w życie. Jej pracownicy zostali poinformowani, że podczas witania pasażerów mają zrezygnować z „panie i panowie” oraz wszelkich innych określeń płciowych. Zamiast tego mają używać neutralnego płciowo sformułowania „witamy wszystkich”.

Rzecznik prasowy linii potwierdził tabloidowi The Sun, że to prawda. „Chcemy, aby nasze załogi były gościnne dla każdego na pokładzie, więc wydaliśmy im instrukcje jak najlepiej robić to w sposób, który jest inkluzywny dla wszystkich” – powiedział.

Rzecznik podkreślił, że nie jest to żaden zakaz a jedynie sugestia, której stosowanie przez załogi jest całkowicie dobrowolne. Jak donosi The Sun, powołując się na źródło w samej linii, nie jest to do końca prawda. Pracownicy, którzy nie zastosują się do tej instrukcji, mogą według niego wpaść w spore kłopoty.

Decyzja easyJet wywołała spore kontrowersje. Sama linia znalazła się w ogniu krytyki ze strony klientów, którzy w mediach społecznościowych nie zostawiają na niej suchej nitki za uleganie politycznej poprawności.

Źródło: The Sun Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij