Lewicowi aktywiści zakłócili głosowanie nad antyaborcyjną ustawą Najnowsze wiadomości ze świata

Lewicowi aktywiści zakłócili głosowanie nad antyaborcyjną ustawą

Stanowa Izba Reprezentantów na Florydzie przyjęła ustawę zaostrzającą przepisy aborcyjne. Grupa lewicowych aktywistów próbowała zakłócić głosowanie.

Obecnie aborcja na Florydzie jest dopuszczalna do 24 tygodnia ciąży. Stworzona przez Republikanów ustawa skróci ten okres do 15 tygodni, robiąc wyjątki jedynie dla sytuacji, w której poród może być zagrożeniem życia i zdrowia matki lub w której dziecko urodzi się z poważnymi schorzeniami.

Fakt, że wybrano 15 tydzień ciąży jako datę graniczną nie jest przypadkowy. Ustawa z Florydy jest niezgodna z precedensem prawnym po głośnej sprawie Roe v. Wade z połowy lat siedemdziesiątych. Obecnie Sąd Najwyższy rozważa jednak sprawę ustawy antyaborcyjnej z Missisipi, która zabrania większości aborcji po 15 tygodniu. Wyrok w jej sprawie jeszcze nie zapadł, ale płynące z Sądu Najwyższego sygnały sugerują, że ta ustawa się utrzyma, tym samym co najmniej osłabiając zabraniający aborcji precedens. Oprócz Florydy także Republikanie z Arizony i Zachodniej Wirginii planują zakazania aborcji w 15 tygodniu. W innych stanach przyjmowane są bardziej radykalne ustawy wzorowane na tej teksańskiej, która zabrania aborcji po wykryciu bicia serca dziecka – co zwykle ma miejsce w 6 tygodniu ciąży – i jest zaprojektowana tak, aby trudno było ją zaskarżyć w sądzie.

Debata nad tą ustawą trwała ok. pięciu godzin. Po jej zakończeniu, kiedy miało odbyć się głosowanie, doszło do nieprzyjemnego incydentu. Na galerię dla widzów wdarła się grupa lewicowych aktywistów i zaczęła krzyczeć „Moje ciało, mój wybór!” w próbie zablokowania głosowania. Zostali jednak szybko wyproszeni i po krótkiej przerwie ustawa przeszła, a głosy rozłożyły się mniej więcej po liniach partyjnych.

Teraz ustawa z Florydy trafi do stanowego senatu. Republikanie mają w nim większość 24 do 15, więc tam też nie będzie miała zbyt wielkich problemów. Republikański gubernator Ron DeSantis zasugerował już niemal otwarcie, że podpisze ją kiedy trafi na jego biurko.

Źródło: Stefczyk.info na podst. NYPost Autor: WM
Fot. Screen z Youtube

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij