Lewicowców rozwścieczył wpis na Twitterze. Nie zauważyli, że to cytat Najnowsze wiadomości ze świata

Lewicowców rozwścieczył wpis na Twitterze. Nie zauważyli, że to cytat

Amerykańską lewicę rozwścieczył wpis anonimowego użytkownika Twittera dotyczący skandalu wokół liczby zgonów w nowojorskich domach opieki. Atakując go nie zauważyli jednak, że był to cytat z ich własnej polityk.

Jak informowaliśmy wcześniej w Nowym Jorku wybuchł skandal związany z zaniżaniem liczby ofiar pandemii chińskiego koronawirusa w domach opieki długoterminowej. Okazało się, że ich faktyczna liczba była o 50% większa niż ta, którą oficjalnie raportował Departament Zdrowia. W powszechnej opinii urzędnicy manipulowali nią aby kryć lewicowego gubernatora Andrew Cuomo, który wydał kontrowersyjny rozkaz o tym, żeby pensjonariusze takich placówek ze zdiagnozowanym lub podejrzewanym COVID byli do nich przyjmowani z powrotem, co zdaniem wielu osób – w tym prokurator generalnej Nowego Jorku – spowodowało tak tragiczną sytuację.

https://www.stefczyk.info/2021/01/30/lewicowe-wladze-nowego-jorku-klamaly-o-liczbie-ofiar-w-domach-opieki/

Do sprawy odniósł się poświęcony krytyce gubernatora twitterowy profil Cuomo Watch. „Jeśli zobaczycie kogokolwiek z administracji Cuomo w restauracji, w sklepie spożywczym, na stacji benzynowej, podejdźcie i stwórzcie tłum. Napierajcie na nich. Mówcie im, że nie są tu mile widziani, nigdzie nie są” – napisał jego administrator.

https://twitter.com/CuomoWatch/status/1354929529089875969?s=20

Jego wpis wywołał wściekłość lewicy i liczne oskarżenia o to, że autor tych słów nawołuje do przemocy politycznej i linczów. „Przerażające wydarzenia w zeszłym miesiącu pokazały nam, że słowa mają konsekwencje” – skomentował spiker nowojorskiej rady miejskiej Corey Johnson odnosząc się do zamieszek w Waszyngtonie – „Taka forma nękania i zachęcania do przemocy jest całkowicie zła i nieakceptowalna”. W podobnym tonie skomentowało ten tweet wielu innych przedstawicieli lewicy. „Zdecydowane przekroczenie granic. Zwłaszcza w świetle tego, co stało się na Kapitolu 6 stycznia” – napisała na przykład Lis Smith, która była doradcą Pete’a Buttigiega gdy starał się o nominację do wyborów prezydenckich.

Problem w tym, że krytykujący ten wpis lewicowcy nie zauważyli, że jest to niemal dosłowny cytat z jednej z nich, kongresman Maxime Waters. Wypowiedziała je do swoich zwolenników w 2018 roku, kiedy lewica atakowała Trumpa za to, że rzekomo przez jego politykę imigracyjną dzieci nielegalnych imigrantów są oddzielane od rodziców i zamykane w placówkach opiekuńczych. Autor tweeta zmienił jedynie słowo „Trumpa” na „Cuomo”. Słowa Waters faktycznie sprawiły, że doszło do fali ataków na ludzi Trumpa i innych prawicowców.

Inni oburzeni zwrócili uwagę na to, że ta sytuacja nie jest podobna bo jej słowa padły w innym kontekście. Tym postanowił odpowiedzieć prowadzący to konto. „Niektóre odpowiedzi zawierają mentalną gimnastykę w obronie Maxime Waters twierdząc, że kontekstem były „dzieci w klatkach” – napisał – „Igła na kompasie moralnym rusza się w wypadku dzieci w klatkach, ale nie pokazuje kierunku dla martwych babci. Interesujące”.

Źródło: Stefczyk.info na podstawie Fox News Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij