Legendarny zespół odwołał pożegnalną trasę. Wokalista nadwerężył struny głosowe

Zespół Aerosmith musiał przełożyć część koncertów na swojej pożegnalnej trasie. Stało się tak, bo ich wokalista uszkodził sobie struny głosowe.

Aerosmith to amerykański zespół rockowy, który powstał w 1970 roku. Szybko zdobyli popularność, a na początku lat osiemdziesiątych uznawano ich za jeden z najsłynniejszych zespołów na świecie. W ciągu swojej długiej kariery sprzedali ponad 150 milionów płyt. 25 ich albumów zyskało status złotej płyty, 18 platynowej płyty, a kolejnych 12 multiplatyny, co jak na razie jest rekordem dla amerykańskiej grupy.

Zespół wydał ostatni album studyjny w 2012 roku. 1 maja tego roku zapowiedzieli, że udadzą się w ostatnią, pożegnalną trasę koncertową. Ta jednak będzie na jakiś czas zakończona. Ich wokalista Steven Tyler nadwerężył sobie bowiem struny głosowe. Stało się to podczas koncertu w Chicago. Artysta poinformował, że sytuacja była na tyle poważna, że zaczął krwawić, a jego lekarz zabronił mu śpiewania przez najbliższe 30 dni. „Będziemy musieli przełożyć kilka dat, abyśmy mogli do was wrócić i dać wam występ, na jaki zasługujecie” – napisał w oświadczeniu.

“I’m heartbroken to say I have received strict doctor’s orders not to sing for the next thirty days. I sustained vocal cord damage during Saturday’s show that led to subsequent bleeding. We’ll need to postpone a few dates so that we can come back and give you the performance you… pic.twitter.com/bDT8tqmEcP

— Aerosmith (@Aerosmith) September 11, 2023

Na razie nie jest jasne, czy oprócz odpoczynku od śpiewania Tyler będzie wymagał dodatkowej pomocy medycznej. Jego przedstawiciele odmawiają na razie komentarzy w tej sprawie. Poinformowali za to, że kupione już bilety będą honorowane w nowych datach, a osoby, które nie będą mogły wziąć udziału w tych koncertach, dostaną zwrot pieniędzy.