LeBron James podlizywał się chińskim komunistom – a oni i tak nie chcą pokazać jego filmu Rozrywka

LeBron James podlizywał się chińskim komunistom – a oni i tak nie chcą pokazać jego filmu

Słynny zawodnik NBA LeBron James stał się jakiś czas temu obiektem ostrej krytyki kiedy stanął w obronie komunistycznych Chin wobec łamania przez reżym w Pekinie praw człowieka w Hongkongu. Film „Kosmiczny Mecz”, w którym gra główną rolę, najprawdopodobniej nie zostanie jednak pokazany w tym kraju.

Pierwszy „Kosmiczny Mecz”, w którym główną rolę zagrał Michael Jordan, spotkał się z chłodnym przyjęciem krytyków, którzy uważali, że przypomina pełnometrażową wersję reklamy obuwia sportowego którą został zainspirowany. Sam film okazał się jednak niespodziewanym sukcesem i dzisiaj ma status kultowego klasyka. Wytwórnia Warner Brothers postanowiła więc zrobić jego drugą część, w której główną rolę miał zagrać LeBron James, gwiazda LA Lakers.

W powszechnej opinii NBA jest najbardziej upolitycznioną i lewicową z wszystkich amerykańskich lig sportowych, a James nie próbuje nawet ukrywać swoich skrajnie lewicowych poglądów. Publicznie popierał na przykład marksistowską bojówkę Black Lives Matter i krytykował amerykańską policją za rzekomy rasizm. Oskarżał także rząd USA o rzekome łamanie praw człowieka. Wielu komentatorów zauważało jednak, że nabiera wody w usta kiedy chodzi o jak najbardziej realne łamanie praw człowieka przez komunistyczny reżym w Pekinie, chociażby prześladowanie muzułmańskiej mniejszości Ujgurów.

Zmieniło się to w 2019 roku, kiedy prezydent Philadelphia 76ers Daryl Morey wyraził poparcie dla pro-demokratycznych demonstracji w Hongkongu. James zareagował na to bardzo ostro oskarżając go, że wyrządził krzywdę graczom NBA „finansowo, psychicznie, emocjonalnie, duchowo”. Stwierdził wtedy również, że Amerykanie „mają wolność słowa, ale z tym związane jest również wiele negatywów”.

Wygląda na to, że podlizywanie się Xi Jinpingowi jednak nie pomogło. Chińscy komuniści kontrolują to jakie filmy trafią na ekrany tamtejszych kin i jak donoszą amerykańskie media Kosmicznego Meczu z Jamesem nie ma na razie w rozpisce premier – i raczej już się w niej nie pojawi. Ogromny chiński rynek jest bardzo ważny dla Hollywoodu, tajemnicą poliszynela jest to, że właśnie z tego powodu w niemal każdym amerykańskim mainstreamowym filmie pokazywane są pozytywne postacie Chińczyków.

Eksperci od rynku filmowego przewidują, że jeśli Kosmiczny Mecz nie zostanie pokazany w chińskich kinach, to przyniesie ogromne straty. Film ten już teraz jest uznawany za krytyków za jeden z najgorszych filmów jakie kiedykolwiek powstały. Szacuje się, że bez Chin zarobi 60-70 milionów dolarów, podczas gdy jego stworzenie kosztowało 200 milionów. Przy takiej porażce James ma marne szanse na to, żeby jeszcze kiedykolwiek dostać główną rolę w jakimkolwiek innym filmie.

„LeBron skrytykował pierwszą poprawkę w USA, odmówił mówienia o podstawowych prawach człowieka w Chinach i kazał zamknąć się i kozłować dla Xi, wszystko po to żeby Kosmiczny Mecz 2 był wyświetlony w Chinach” – powiedział dziennikarz sportowy Clay Travis – „A teraz LeBron nawet nie mówi o tym, że jego film został zakazany. Bo dalej boi się zasmucić Chińczyków”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News, Politico Autor: WM
Fot. Screen z Youtube

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij