Kuriozalny ranking “Newsweeka”. Sterczewski, Spurek i Mata bardziej wpływowi od Jarosława Kaczyńskiego?

“Newsweek” opublikował na swojej stronie ranking 100 najbardziej wpływowych Polaków i Polek. Wyniki plebiscytu okazały się mocno kontrowersyjne i zaskoczyły wielu internautów.

Czytelnicy tygodnika Tomasza Lisa uznali, że najbardziej wpływowym Polakiem w ubiegłym roku był Donald Tusk. Nie jest to oczywiście zaskoczeniem, bowiem sam naczelny “Newsweeka” nie ukrywa swojego uwielbienia dla przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Bardziej szokuje jednak forma ogłoszenia tego jakże “wielkiego zwycięstwa” byłego premiera nad Jarosławem Kaczyńskim, w tym, rzekomo, obiektywnym rankingu.

–„Vox populi, vox Dei. Głos ludu, głos Boga” – mówił w 2018 r. Jarosław Kaczyński. Chodziło o obniżki pensji parlamentarzystów, które miały ugasić społeczny gniew po ujawnieniu premii w rządzie Beaty Szydło. Poza tym Kaczyński głosu ludu słucha rzadko. Lud czytający „Newsweek” odpłacił mu pięknym za nadobne. W internetowym głosowaniu na 100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków wszechmocny prezes PiS znalazł się dopiero w połowie stawki, za to na miejsce pierwsze lud wyniósł nemezis Kaczyńskiego – czytamy na wstępie materiału.

To jednak nie jest jedyne kuriozum, jakie dotyczy tego zestawienia. Dość powiedzieć, że na 100 osób znalazł się tylko jeden polityk ugrupowania rządowego, którym jest Jarosław Kaczyński. W rankingu zabrakło miejsca dla prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, nie ma w nim także żadnego z ministrów aktualnego rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes PiS co prawda trafił do rankingu, ale nieprzesadnie wysoko. Czytelnicy “Newsweeka” uznali, że wicepremier zasługuje dopiero na 50. miejsce. Kto go wyprzedza? Są to m.in. Adam Bodnar, Maciej Stuhr, Paweł Grzesiowski, Wanda Tkaczyk-Stawska, Sylwia Spurek, Olga Tokarczuk, Igor Tuleya, obywatele pomagający uchodźcom na granicy, Piotr Kraśko, młodzieżowy strajk klimatyczny, Mata, Agnieszka Holland, Franciszek Sterczewski, Dawid Podsiadło, Paweł Juszczyszyn, Janina Ochojska, Ralph Kamiński, Aleksandra Dulkiewicz, Katarzyna Nosowka czy ksiądz Adam Boniecki.

tutaj całe pic.twitter.com/2Sb8Vmm6ro

— gromota (@gromotapl) January 3, 2022

Na temat rzetelności rankingu wypowiedział się m. in. Adrian Zandberg, który w zestawieniu zajął 45 miejsce.

– Wg @NewsweekPolska jestem bardziej wpływowy od Young Leosi. O JarKaczu nie wspominając. Zawsze czułem, że redaktor @lis_tomasz w skrytości ducha żywi do mnie ciepłe uczucia, ale to jednak pewna przesada – napisał lider partii Razem.

Wg @NewsweekPolska jestem bardziej wpływowy od Young Leosi. O JarKaczu nie wspominając.

Zawsze czułem, że redaktor @lis_tomasz w skrytości ducha żywi do mnie ciepłe uczucia, ale to🥂jednak pewna przesada 😉 https://t.co/gQjOpSHclF

— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) January 3, 2022

Celnie nt. publikacji “Newsweeka” wypowiedział się także pisarz Jacek Piekara.

🔴Czy naprawdę żyjemy w państwie PiS-owskiej dyktatury?🔴
"Newsweek" wraz ze swoimi czytelnikami obala tę idiotyczną tezę!!!
Bo według ankiety tygodnika w pierwszej SETCE NAJBARDZIEJ WPŁYWOWYCH osobistości jest tylko jeden przedstawiciel PiS.
Jego prezes.
Na 50-tym miejscu…
⬇️ https://t.co/3EzGkKS95Q

— Jacek Piekara (@JacekPiekara) January 4, 2022