Kuriozalna interwencja Bodnara. Broni pociągów na Woodstock Publicystyka

Kuriozalna interwencja Bodnara. Broni pociągów na Woodstock

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar podjął kolejną kuriozalną interwencję. Tym razem stanął w obronie pociągów na Woodstock.

Dotychczas co roku na organizowany przez Jurka Owsiaka festiwal Po’and’Rock, dawny przystanek Woodstock, PKP podstawiała dodatkowe pociągi Music Regio które kursowały do Żar i Kostrzyna z największych polskich miast. W tym roku jednak nie pojadą.

Sprawą zainteresował się RPO Adam Bodnar. W opublikowanym na stronie rpo.gov.pl oświadczeniu stwierdził, że brak dodatkowych pociągów na festiwal Owsiaka może świadczyć, że Przewozy Regionalne Sp. z O. O stosują niedozwolone praktyki. Zdaniem Bodnara pojawiają się wątpliwości czy „przewoźnicy publicznego transportu kolejowego nie stosują bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów w dostępie do transportu kolejowego”.

Bodnar uważa również, że brak dodatkowych pociągów spowoduje wzrost natężenia ruchu drogowego, co może przełożyć się na wzrost liczby wypadków. Może również sprawić kłopoty Owsiakowi – RPO twierdzi, że organizatorzy będą musieli zapewnić dodatkowe miejsca parkingowe dla samochodów i autobusów. Także służby publiczne chroniące tą imprezę będą miały więcej pracy.

Wątpliwości Bodnara budzi również fakt, że Intercity ma rzekomo planować zmianę tras kursowania swoich pociągów tak, aby omijały Kostrzyn. Jego zdaniem taka zmiana trasy pociągów – pospiesznych – uniemożliwi okolicznym mieszkańcom np. dotarcie do lekarza czy do sądu.

RPO w swoim oświadczeniu zauważa, że nie ma żadnych przepisów, które nakazywałyby Przewozom Regionalnym wynająć pociągi na festiwal. Uważa jednak, że odmowa może stanowić nie tylko naruszenie praw pasażera i konsumenta ale nawet konstytucji. „Zgodnie z art. 76 zd. 1 Konstytucji władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi” -napisał. Poinformował również, że zwrócił się do Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego „o zbadanie sprawy i podjęcie działań w celu zapewnienia pasażerom – uczestnikom festiwalu – dostępu do usług świadczonych publicznie, z wykorzystaniem środków publicznych.”

Komentatorzy spekulują, że odmowa podstawienia w tym roku dodatkowych pociągów na festiwal ma związek z tym, że ich pasażerowie często zostawiali je w opłakanym stanie i koszty napraw i sprzątania mogły przewyższać dodatkowe zyski z biletów. Zwracają również uwagę, że często dochodzi w nich do wypadków. Co najmniej kilka osób straciło życie wypadając z takich pociągów we wcześniejszych latach.

Prawda może być jednak bardziej prozaiczna. Dominik Lebda, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych ujawnił, że decyzja o niepodstawieniu dodatkowych pociągów wynika z tego, że spółka ogranicza koszty własnego funkcjonowania. Jednym z prowadzących do tego środków jest dostosowanie ilości eksploatowanego taboru do ilości pasażerów. Innymi słowy Przewozy Regionalne nie podstawią dodatkowych pociągów bo ich po prostu nie mają.

Źródło: www.rpo.gov.pl, Rynek Kolejowy Autor: Wiktor Młynarz
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij