Kulturysta Patrick Graber miał powiedzieć gwieździe NBA Kobe Bryantowi, że za odpowiednią opłatą zamorduje kobietę, która oskarżała go o gwałt. FBI odtajniła w końcu dokumenty w tej sprawie.
Bryant zginął pod koniec stycznia zeszłego roku w katastrofie helikoptera. W 2003 roku sportowiec, uznawany powszechnie za jednego z najzdolniejszych graczy w historii NBA, miał przejść operację kolana. Dzień przed nią zameldował się w hotelu The Lodge and Spa w mieście Cordillera (Kolorado). Wkrótce potem został oskarżony przez 19-letnią pracownicę tego hotelu o gwałt. Bryant przyznał się, że odbył z nią stosunek, ale twierdził, że był on dobrowolny. Sprawa miała bardzo negatywny wpływ na jego karierę i spowodowała wycofanie się wielu sponsorów. Ostatecznie sprawa upadła kiedy kobieta odmówiła złożenia przed sądem zeznań. Bryant publicznie ją przeprosił, a jej osobny pozew skończył się pozasądową ugodą.
Jakiś czas temu wyszło na jaw, że szwajcarski kulturysta Patrick Graber miał mu zaproponować, że za odpowiednią opłatą ją „uciszy”. Teraz wyszło na jaw, że FBI 1 września bez rozgłosu odtajniło dokumenty dotyczące tej sprawy. Liczący 17 stron raport został silnie ocenzurowany, usunięto z niego m.in. nazwisko kulturysty, ale rzuca nowe światło na tę głośną sprawę. Według raportu FBI kiedy o sprawie zrobiło się głośno Graber miał wysłać Bryantowi swoją ofertę pocztą. Napisał mu, że za odpowiednią opłatą – chciał 3 miliony dolarów – sprawi, że ta sprawa się zakończy. Bryant nie skorzystał jednak z oferty i poinformował o tym liście biuro szeryfa hrabstwa Los Angeles.
Trzech policjantów z tego biura umówiło się z Graberem na „spotkanie kontrolowane” na którym przedstawili się jako przedstawiciele sportowca i powiedzieli mu, że jego oferta wzbudziła zainteresowanie Bryanta. Graber wyjaśnił im, że jeśli dostanie od niego 3 miliony dolarów, to skłoni tę kobietę do wycofania się z oskarżeń. A jeśli mu się to nie uda, to „zrobi wszystko żeby usunąć świadka”.
Po tej rozmowie policjanci porozmawiali z kobietą i ostrzegli ją, że jej życie może być w niebezpieczeństwie. Poinformowali o niej również FBI. Agenci federalni dokonali przesłuchań jego sąsiadów i osób pracujących w siłowni w której Graber trenował. Umówili się z nim również na przekazanie pieniędzy – te miały odegrać fałszywe banknoty pożyczone przez agentów z jednego z hollywoodzkich studiów filmowych.
Graber został w końcu aresztowany. Sąd za tę propozycję skazał go na trzy lata więzienia.