Kucyk Dolly, należący do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen padł ofiarą dzikiego zwierzęcia. Został rozszarpany przez wilka.
Do ataku doszło w Beinhorn w Dolnej Saksonii. Zwłoki należącego do polityk 30-letniego kucyka znalazł jej mąż. Znajdowały się zaledwie kilkaset metrów od jej rodzinnego domu w Dolnej Saksonii. Były rozszarpane przez wilka. Obok Dolly znajdował się jeszcze jeden kucyk, lecz wilk go oszczędził.
Von der Leyen jest pasjonatką jeździectwa i trzyma w swojej posiadłości wiele koni. Potwierdziła śmierć kucyka i przekazała, że cała rodzina jest nią zmartwiona. Ministerstwo środowiska Dolnej Saksonii potwierdziło, że Dolly zginęła na skutek ataku wilka. W tym landzie żyje 39 watah, łącznie ok. 350 wilków.