Ukraińska rzeka Ingulec zabarwiła się na kolor czerwony. Jest to efekt rosyjskiego ostrzału tamy w Krzywym Rogu. Lokalne media pokazały niepokojące zdjęcia rzeki. Według sugestii powodem zmiany barwy mogą być materiały wykorzystywane do zabezpieczenia zapory.
Rosyjskie jednostki ostrzelały zapory i urządzenia hydrotechniczne na rzece Ingulec w Krzywym Rogu. Mer miasta Ołeksandr Wilkuł poinformował, że po ostrzale tamy w mieście w środkowej Ukrainie ewakuowano część mieszkańców, a ponad sto gospodarstw w okolicy jest podtopionych.
Jak przekazał Wikuł, usuwanie skutków ostrzału miasta ośmioma pociskami typu Kindżał i Iskander trwało całą noc. Tego dnia służby przeprowadziły dwie eksplozje, by zwiększyć jej przepustowość. Mer poinformował, że w miejscach podtopień poziom wody spada.
„Miasto ostrzelano też w środę. Na Krzywy Róg spadło wówczas osiem pocisków manewrujących” – przekazał Kyryło Tymoszenko z biura prezydenta Ukrainy. Podkreślił, że w wyniku ataku nie było ofiar wśród mieszkańców, ale zniszczono obiekty infrastruktury wodnej.
W piątek lokalne media opublikowały niepokojące zdjęcia. Widać na nich, że woda w rzece Ingulec zmieniła kolor na czerwony. Według nieoficjalnej wersji, powodem takiej sytuacji są materiały wykorzystywane do zabezpieczenia zapory.
Tak teraz wygląda rzeka Ingulec w Krzywym Rogu.
Prawdopodobnie czerwony kolor wody wynika z uszkodzenia infrastruktury hydrotechnicznej przez rosyjskie ostrzały pic.twitter.com/zCgmFRLqzZ
— Biełsat (@Bielsat_pl) September 16, 2022
Z Krzywego Rogu, gdzie doszło do rosyjskiego ataku pochodzi prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski oskarżył okupantów o próbę zatopienia miasta. Ostrzał obiektów hydrotechnicznych w Krzywym Rogu skomentował także MSZ Ukrainy Dymytro Kułeba. Oświadczył on, że jest to zbrodnia wojenna i akt terroru.