Izraelska armia zdementowała w niedzielę informacje, że ciężarna Palestynka i jej 14-miesięczne dziecko zginęli w sobotę w Strefie Gazy w wyniku ostrzału lotnictwa Izraela. Sugeruje, że ich śmierć może być skutkiem ostrzału palestyńskiego.
Rzecznik armii płk. Jonathan Conricus powiedział dziennikarzom, że “śmierć tych dwóch osób nie była skutkiem ostrzału izraelskiego, lecz rakiety wystrzelonej przez Hamas, która wybuchła tam, gdzie nie powinna”.
W Strefie Gazy doszło w ciągu ostatnich dwóch dni do dalszej eskalacji napięcia. Bojownicy rządzącego w Strefie Hamasu wystrzelili w kierunku Izraela, według izraelskiej armii, około 430 rakiet. Izraelskie lotnictwo odpowiedziało nalotami na 120 celów należących do Hamasu i do mniejszego ugrupowania Islamski Dżihad.
W tych dniach w atakach lotnictwa izraelskiego w Strefie Gazy zginęło także czterech Palestyńczyków, w tym dwóch bojowników Islamskiego Dżihadu. W niedzielę wczesnym rankiem w wyniku ataku rakiety palestyńskiej zmarł w Aszkelonie z odniesionych ran izraelski cywil.