Wykradzione w sierpniu z resortu spraw wewnętrznych Portugalii komputery zostały prawdopodobnie wywiezione za granicę, wynika z pierwszych ustaleń śledczych prowadzących sprawę włamania do ministerstwa.
Jak ustalił lizboński tygodnik “Expresso”, główna linia śledztwa opiera się na przekonaniu inspektorów, że krótko po kradzieży sprzęt komputerowy został wywieziony poza Portugalię.
Źródło w lizbońskiej policji przekazało gazecie, że śledczy zakładają trzy kierunki wywiezienia komputerów skradzionych z ministerstwa: Hiszpania, Francja lub jedno z państw Afryki.
Według “Expresso” dotychczas portugalskie służby zatrzymały w związku ze sprawą dwóch mężczyzn. Obaj byli w przeszłości karani, m.in. za kradzieże.
Z ustaleń telewizji CNN Portugal wynika, że wśród ośmiu skradzionych z resortu komputerów był sprzęt, na którym miały znajdować się ważne dla bezpieczeństwa kraju informacje. MSW zaprzeczyło tym doniesieniom.
Resort zdementował też informację, że podczas włamania doszło do awarii systemu monitoringu. Potwierdził jednak, że “pojawił się błąd w nagraniu” w chwili kradzieży.
Do włamania do portugalskiego MSW doszło pod koniec sierpnia. Złodzieje mieli wejść przez okno na szóstym piętrze ministerstwa, korzystając z ustawionych przy budynku resortu rusztowań.
Jeden ze skradzionych komputerów, jak ustaliły portugalskie media, należał do kierującej sekretariatem generalnym MSW Heleny Costa.