Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z TVN24 poruszył kwestię Krajowego Planu Odbudowy. Lider ludowców przyznał, iż jego formacja nie poprze go, jeśli nie zostaną spełnione ich warunki.
– My, jeżeli nasze warunki nie będą spełnione, nie zagłosujemy za tym projektem – powiedział szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Według byłego kandydata na prezydenta plan wzbudza wiele wątpliwości prawnych. Szczególnie oburzony jest zapisem, zgodnie z którym na rolnictwo miałoby zostać przeznaczone 1% budżetu KPO.
Polityk zachęcał także Lewicę, koło poselskie ugrupowania Szymona Hołowni, Konfederację, a także wszystkich posłów niezależnych do zgłaszania swoich warunków. Kosiniak-Kamysz nie chciałby bowiem, aby powstał z tego “fundusz partyjny na kampanię wyborczą”, dlatego też chciałby, aby pozostałe ugrupowania również posiadały kontrolę na pieniędzmi z Krajowego Planu Odbudowy.
– Nie bójcie się koledzy, koleżanki z opozycji. Bądźmy tutaj twardzi, tylko z twardymi oni będą się liczyć. Jak wymiękniemy na samym początku i powiemy, że poprzemy w ciemno, bo zrobicie z nas czarnego luda. I tak z nas będą robić czarnego luda – mówił lider PSL.