Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Zakażenia odnotowano od tego czasu m.in. w Korei Południowej, Iranie, Iraku, Izraelu, Japonii, Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Tajwanie, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Australii.
Wirusem zaraził się także członek rodziny królewskiej. Mowa o głowie domu Habsbursko- Lotaryńskiego, eurodeputowanego IV kadencji- Karlu Habsburg-Lothringen
Okazuje się, że do zakażenia mogło dojść podczas biznesowego wyjazdu do Szwajcarii, gdzie 59 letni arcyksiążę był w zeszłym tygodniu na kongresie. „Przyjaciel zadzwonił do mnie i powiedział, że uzyskał wynik pozytywny. Ponieważ w konferencji wzięli udział Włosi, głównie z Mediolanu, a ja miałem problemy z kaszlem i płucami, zgłosiłem się do władz naszego regionu”, powiedział Karl Habsburg w rozmowie z Krone. Dodał też, że po 5-minutowym teście na obecność wirusa, wynik był pozytywny.
Sam polityk uspokaja- „Władze Austrii działają doskonale! Mam się dość dobrze. Czuje się jednak trochę przygnębiony, bo objawy nie znikają szybko”
Obecnie Habsburg odbywa kwarantannę w swojej posiadłości w południowej części Austrii.