Konwój Wolności pojawi się także w USA? Biały Dom ostrzegł policję

Amerykańskie media donoszą, że w USA szykuje się protest kierowców ciężarówek wzorowany na kanadyjskim Konwoju Wolności. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) miał już ostrzec przed nim departamenty policji.

Konwój Wolności to nazwa protestu, który odbywa się obecnie w Kanadzie. Rozpoczęli go kierowcy ciężarówek, którym nie spodobało się wprowadzenie przepisu, że wracając z USA muszą być zaszczepieni lub udać się na przymusową kwarantannę. Ich protest zyskał ogromną popularność i szybko zmienił się w protest przeciwko wszystkim restrykcjom i przeciwko lewicowemu rządowi Kanady.

Amerykańskie media donoszą, że podobny protest szykuje się teraz również w USA. DHS napisał w memorandum wysłanym do departamentów policji, że według ich informacji kierowcy ciężarówek mogą spróbować zablokować drogi w największych amerykańskich miastach. Ich konwój najprawdopodobniej zacznie się w Kalifornii – która wprowadziła jedne z najostrzejszych restrykcji w USA – jeszcze w pierwszej połowie lutego.

Na razie nie wiadomo na ile realne jest to ostrzeżenie. Niektóre grupy już zapowiedziały jednak organizację wzorowanych na kanadyjskim protestów w mediach społecznościowych. Jedną z nich jest chociażby „Konwój Ludowy”, która planuje przejazd z kalifornijskiej doliny Coachella do Waszyngtonu. Ujawniono, że ma ruszyć 4 marca, ale na razie nie podano żadnych innych szczegółów.

DHS przyznał, że jak na razie nie ma żadnych informacji o potencjalnych aktach przemocy do których miałoby dojść podczas tego protestu. Jego termin jest jednak wyjątkowo niefortunny. 13 lutego na stadionie w kalifornijskim Inglewood odbędzie się bowiem 56ty finał zawodowej ligi futbolu amerykańskiego, słynny Super Bowl. W USA ten mecz to nieformalne święto narodowe i zapewnienie kibicom bezpieczeństwa wymaga od policji znacznego wysiłku. Administracja Bidena martwi się też, że protest kierowców zakłóci zaplanowane na 1 marca coroczne prezydenckie Przemówienie o Stanie Unii. Istnieje też obawa, że ich protest wpłynie negatywnie na i tak trudną sytuację z łańcuchami dostaw – już wcześniej przedstawiciele branży transportowej apelowali o poluzowanie dotykających jej restrykcji covidowych, które znacznie utrudniają im pracę.