Okazuje się, że Dominika Jackowski, szczecińska radna Platformy Obywatelskiej, o której głośno zrobiło się kilka dni temu za sprawą nagonki na księdza, od dawna atakuje Kościół i katolików. Kilka dni temu, na jej koncie na popularnym portalu społecznościowym pojawił się wpis, w którym w kuriozalny sposób atakuje mieszkańców Zakopanego. Zarzuca im pazerność, nietolerancję i przemoc wobec kobiet. Wszystko dlatego, że są “ostoją katolicyzmu”. Co ciekawe, nie zabrakło też drwiny z muzułmanów.
Dominika Jackowski znalazła się na ustach całej Polski po tym, jak opublikowała w internecie post, “demaskujący” księdza, który dopuścił się nieobyczajnego wybryku na plaży. Zarzuciła mu, powołując się na niepotwierdzoną przez policję relację jednego ze świadków, że ksiądz onanizował się, obserwując dziecko. Wobec duchownego rozpętała się potężna burza, a sam kapłan, najprawdopodobniej nie mogąc poradzić sobie z całą sytuacją popełnił samobójstwo. W późniejszym oświadczeniu Jackowski nie wycofała się z oskarżeń, informując, że “sprawy nie dało się zamiatać pod dywan”, a swój wpis tłumaczyła “dobrem dzieci”.
Trudno jednak uwierzyć, że “dobro dzieci” było jedyną motywacją szczecińskiej radnej. Na swoim koncie na profilu społecznościowym, Jackowski już wcześniej atakowała Kościół, księży i katolików. Przeszkadzały jej m.in. papieskie flagi czy maryjne kapliczki. Ostatnio jednak poszła krok dalej i postanowiła zaatakować górali, bo najwyraźniej są dla niej zbyt przywiązani do tradycji.
“Zakopane – ostoja katolicyzmu, przemocy wobec kobiet, nietolerancji wobec osób LGBT, uchodźców. W skrócie zagłębie wyborców PiSu. Ale dla pieniędzy od klientów z bliskiego wschodu mięsko halal wprowadzą. I napisy jakieś takie nie nasze” – napisała radna w social mediach.
Jackowski nie dość, że w swoim wpisie posłużyła się stygmatyzującymi stereotypami, to na dodatek wykazała się skrajną nietolerancją i brakiem wiedzy. Przekrój społeczny mieszkańców Zakopanego jest różnorodny, każde kolejne wybory pokazują, że miasto nie jest “zagłębiem PiS-u”, w przeciwieństwie do ościennych wiosek. Ale po co to sprawdzać, jak można wrzucić wszystkich do jednego worka? Zresztą nie to jest clue całej sytuacji. Przede wszystkim, Jackowski zarzuciła całej rzeszy ludzi, że ich wiara równoznaczna jest z nietolerancją i przemocą wobec kobiet. Co więcej powieliła krzywdzący stereotyp, że zakopiańczycy dla pieniędzy są w stanie zrobić wszystko. Zamiast, jak przystało na osobę reprezentującą ugrupowanie liberalne, pochwalić zaradność tamtejszych restauratorów, zarzuciła im, że reklamują się po arabsku.
Faktem jest, że do zimowej stolicy Polski przybywa coraz więcej turystów z krajów arabskich. Informowaliśmy o tym także na naszym portalu. I to bardzo dobra wiadomość, bo świadczy o tym, że Polska jest dla nich atrakcyjnym turystycznie krajem, w którym zostawiają swoje pieniądze. Najwyraźniej radną to boli. Co więcej, do tego stopnia, że pozwoliła sobie na ksenofobiczny komentarz o “napisach takich nie naszych”, czy pogardliwym określeniu religijnych praktyk muzułmanów. Bo trudno nie dostrzec, że sformułowanie “mięsko halal”, jest drwiące. W oczy rzuca się również zapis “bliski wschód”, z pominięciem wielkich liter. Ale zrzućmy to na karb braku znajomości ortografii, a nie pogardy. Bo przecież, kto by doszukiwał się pogardy w tak tolerancyjnym środowisku działaczy PO…