Warmińsko-mazurski oddział straży granicznej pouczał i ukarał mandatami kolejnych turystów, którzy powodowani ciekawością podeszli zbyt blisko polsko-rosyjskiej granicy.
Rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiego oddziału straży granicznej mjr Mirosława Aleksandrowicz poinformowała, że w ostatnich dniach zbyt blisko granicy zatrzymano m.in. Polaków i Niemców. Wskazała m.in., że pięciu motocyklistów z powiatu chełmińskiego fotografowało się, mając za plecami rosyjską stronę, co jest zabronione.
“Niemiec, który zbyt blisko granicy podszedł w rejonie działania placówki w Węgorzewie przyznał funkcjonariuszom straży granicznej, że przybył tu z +czystej ciekawości+” – wskazała Aleksandrowicz.
W tym roku osoby, które powodowane ciekawością podchodzą zbyt blisko polsko-rosyjskiej granicy są częstym kłopotem dla pograniczników, którzy interweniowali w takich przypadkach już blisko 50 razy. W związku ze zbliżającym się Rajdem Polski, który będzie rozgrywany m.in. w okolicach granicy, straż graniczna zamierza przeprowadzić akcję informacyjną na temat tego, jak się poruszać w sąsiedztwie granicy.
W strefie nadgranicznej (przy wjeździe do niej są tabliczki z napisami +strefa nadgraniczna+) są drogi dojazdowe do granicy państwa. Na niektórych z nich – zgodnie ze znakami drogowymi – obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach (znak B-1). Zabronione jest także wejście na pas drogi granicznej, nie wolno fotografować strony rosyjskiej. Za złamanie tych przepisów grozi 500 zł mandatu.
Cała polsko-rosyjska granica jest monitorowana elektronicznie, każde wykrocznie pogranicznicy mają utrwalone.
Przez woj. warmińsko-mazurskie przebiega niemal cały odcinek lądowej granicy Polski z Rosją. Wg danych straży granicznej od początku tego roku tylko jedna osoba, obywatel Rosji, nielegalnie przekroczył tę granicę w celach migracyjnych. Rosjanin wystąpił w Polsce o ochronę międzynarodową.