– Dlaczego PiS przekłada obrady sejmu po wyborach? Żeby nawet jeśli wygra, mieć to czego nigdy legalnie nie osiągnie – większość konstytucyjną. Wybierze posłów dublerów, tak jak stworzył sędziów dublerów – napisała Manuela Gretkowska na Facebooku. Pisarka, działaczka społeczna i założycielka polskiej Partii Kobiet przeanalizowała ostatnie decyzje rządu i opozycji, a także nakreśliła jak jej zdaniem będzie wyglądała przyszłość naszej ojczyzny.
– (…) Śmieszą mnie teksty: “Schetyna chowa się za kobietę- premier”. Chować to się mógł prezes. Schetyna dzieli się odpowiedzialnością za piękną katastrofę Zorby. Kidawa Błońska jest do tego idealna, jak Titanic będzie szła godnie na dno. Ale nie życzę jej tego, ani nam – przewiduje Gretkowska, która nie ma złudzeń co do szans Koalicji Obywatelskiej na zwycięstwo w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
https://www.facebook.com/gretkowska.manuela/photos/a.1163853090373912/2473587742733767/?type=3
Feministka nie widzi przyszłości naszej ojczyzny w jasnych barwach. Wszystko dlatego, że “jesteśmy zatruci Polską”, bo “od pokoleń wdychamy spaliny z rury wydechowej historii – zabory, alkoholizm, donosicielstwo, przemoc, wojny, komuna” – pisze Gretkowska. Z czego wynika taki stan rzeczy? “Odrastaliśmy po tym, ostatnie 30 lat jak trawa na grobach tragedii. I wtedy nad nami, kiełkującymi zieloną nadzieją, pochyliła się z troską dupa. Obsrywa twierdząc, że dla naszego dobra. Gówno jest przecież nawozem, a własne patriotyzmem” – tłumaczy sympatyzująca z opozycją pisarka.
Współczujemy. Naprawdę, szczerze. Zarówno pani M. Gretkowskiej, jak i wszystkim, nad którymi również pochyla się z troską jakaś, excusez le mot, “dupa”. Poradzilibyśmy kąpiel w Wiśle, ale… sami Państwo wiecie, jak jest.