Kolejna eksplozja w Kopenhadze. To początek serii?

W Kopenhadze, stolicy Danii, doszło do drugiej eksplozji ładunku wybuchowego w ciągu czterech dni. Tym razem bomba wybuchła w pobliżu posterunku policji.

Eksplozja miała miejsce w sobotę rano w pobliżu mobilnego komisariatu policji w dzielnicy Norrebro, w pobliżu centrum miasta. Na szczęście wybuch nikogo nie poranił. Lokalne media donoszą, że policjanci szukają teraz mężczyzny, który uciekał z tamtego miejsca tuż przed eksplozją.

To już druga eksplozja w Kopenhadze w ostatnich dniach. W środę ładunek eksplodował przed budynkiem agencji podatkowej. Bomba wybiła okna i szklane drzwi, jedna osoba została ranna.

Po tamtej eksplozji komentatorzy twierdzili, że mogła być de facto demonstracją polityczną. Dania ma bardzo rozbudowany system socjalny, ale ceną za to są jedne z najwyższych podatków na świecie i nie wszystkim się to podoba. Za teorią o motywach politycznych a nie terrorystycznych świadczyło to, że zdaniem policji sprawca tak dobrał czas eksplozji żeby nikt nie zginął, ofiara która została ranna znalazła się tam przypadkowo.

Na razie nie wiadomo, czy obie eksplozje były ze sobą połączone. Mieszkańcy Danii obawiają się jednak, że to początek serii. Dania to jeden z najbezpieczniejszych państw Europy Zachodniej.