Rozrywka

“Kogo to obchodzi?”. Trump rzucił legitymacją związku aktorów

Związek zawodowy aktorów SAG-AFTRA chciał wezwać swojego najsłynniejszego członka, Donalda Trumpa, na rozmowę dyscyplinarną. W odpowiedzi były prezydent złożył rezygnację, w której nie zostawił na nich suchej nitki.

Cała sprawa ma swoje korzenie w zamieszkach na Kapitolu do których doszło 6 stycznia. Rada nadzorcza związku – do którego Trump zapisał się w 1989 roku – uznała „znakomitą większością głosów”, że były prezydent swoją przemową do protestujących przeciwko fałszerstwom wyborczym, która zdaniem lewicy była ich bezpośrednią przyczyną, złamała ich regulamin. W tym tygodniu Trump miał się stawić na przesłuchanie dyscyplinarne w tej sprawie, po którym najprawdopodobniej zostałby z niego wyrzucony.

„Donald Trump zaatakował wartości, które dla tego związku są najszczersze – demokrację, prawdę, szacunek do innych Amerykanów wszystkich ras i wyznań i świętość wolnej prasy” – mówiła wtedy szefowa związku Gabrielle Carteris – „Jest prosta linia między jego pogardą dla prawdy i atakami na dziennikarzy, jakich dopuszczają się jego zwolennicy”. Także dyrektor wykonawczy David White stwierdził, że kłótnie Trumpa z lewicującymi mediami szkodzą tym dziennikarzom, którzy są członkami ich związku.

Trump uznał jednak, że nie da im tej satysfakcji. Postanowił, że sam zrezygnuje. Telewizji Fox News udało się wejść w posiadanie listu który wysłał w związku z tym do Carteris. „Piszę do ciebie dzisiaj w sprawie przesłuchania przed tak zwanym Komitetem Dyscyplinarnym, który chce odebrać mi członkostwo. Kogo to obchodzi?” – rozpoczął swój list.

W dalszej części swojego listu Trump stwierdził, że nic nie wie o dokonaniach Carteris, ale jest dumny ze swoich. Wymienił szereg filmów i seriali w których wystąpił, zwykle w epizodycznych rolach „i oczywiście jeden z najpopularniejszych reality show w historii telewizji, The Apprentice”. Trump był prowadzącym i producentem 14 sezonów tego niezwykle popularnego programu, a p jego odejściu rolę tą przejął Arnold Schwarzenegger. Popularność programu spadła jednak tak bardzo, że po pierwszym sezonie bez Trumpa został anulowany.

Trump stwierdził również, że zostając prezydentem bardzo pomógł telewizjom kablowym „o których mówiono, że to umierająca platforma, której nie zostało wiele czasu” i stworzył „tysiące miejsc pracy w sieciach takich jak MSDNC <gra słów – prawdziwa nazwa tej stacji to MSNBC a DNC to nazwa formalnych władz Partii Demokratycznej – dop. red.> czy Fake News CNN”. Stwierdził też, że atak na niego ze strony związku to próba odwrócenia uwagi od „waszej żałosnej historii jako związek zawodowy”.

„Wasza organizacja nie zrobiła wiele aby pomagać swoim członkom, a dla mnie zupełnie nic – poza pobieraniem składek i promowaniem niebezpiecznych postulatów politycznych i ideałów” – stwierdził. Przypomniał też, że rok temu aktorzy-członkowie tego związku – między innymi Whoopi Gldberg, Mark Hammil czy Morgan Freeman nagrali nawet film, w którym skrytykowali związek za planowane cięcia w ich programie zdrowotnym i oskarżyli publicznie jego władze o to, że nie walczą o ich interesy, co przecież jest sensem istnienia związków zawodowych.

 

Źródło: Stefczyk.info na podstawie Fox News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij