Keenan Cahill był jedną z pierwszych gwiazd serwisu streamingowego Youtube. Zmarł w wieku 27 lat z powodu komplikacji po operacji.
Urodzony w 1995 roku Cahill cierpiał na rzadką chorobę, Zespół Mateaux-Lamy’ego. Charakteryzuje się niedoborem wzrostu – Cahill miał zaledwie 127 centymetrów – pogrubiałymi rysami twarzy, ograniczeniem ruchomości stawów i wadami zastawek serca. W 1997 roku przeszedł operację przeszczepu szpiku, aby nieco spowolnić jej objawy, a od tego czasu wielokrotnie trafiał na stół operacyjny.
W 2005 roku swoją premierę miał serwis streamingowy Youtube. Umożliwiał zwykłym użytkownikom publikowanie własnych nagrań i błyskawicznie zaczął zyskiwać popularność. Cahill opublikował na nim swoje pierwsze nagranie 28 sierpnia 2010 roku. Udawał na nim, że śpiewa piosenkę Teenage Dream Katy Perry. Obejrzało je 58 milionów osób. Obejrzała je również Perry, która rok później spotkała się z nim i wystąpiła na jego kanale. Stało się to tradycją i pojawiło się na nim wielu słynnych artystów, w tym 50 Cent, Justin Bieber, Britney Spears, Ariana Grande czy LMFAO.
Jego kanał obecnie jest subskrybowany przez 725 tysięcy osób. Z dzisiejszej perspektywy to niewiele – dla porównania najpopularniejszy obecnie youtuber, Mr. Beast, jest subskrybowany przez 120 milionów osób – ale Cahill został jedną z pierwszych gwiazd tego portalu, udowadniając, że można zdobyć na nim sławę. W 2011 roku był też bohaterem co najmniej dwóch filmów dokumentalnych, które pokazano we Francji, Belgii i Szwajcarii. Tworzył też własną muzykę, wydał dwa albumy i osiemnaście singli za pośrednictwem serwisu iTunes. Jego rodzina twierdzi, że nigdy nie dorobił się na swojej internetowej działalności dużych pieniędzy, ale kochał to co robił.
Jakiś czas temu jego ciotka Katie Owens zorganizowała zbiórkę na portalu GoFundMe, która miała pokryć koszty jego wydatków medycznych. 15 grudnia przeszedł operację na otwartym sercu. Zaczynał już dochodzić do siebie, ale pojawiły się poważne komplikacje. Owens poinformowała wczoraj, że zmarł 29 grudnia.