Najnowsze wiadomości ze świata

Kobiety z Grenlandii domagają się odszkodowań za przymusową sterylizację

Grupa 67 kobiet z Grenlandii domaga się odszkodowania od rządu Danii za przymusową sterylizację, której poddano je w latach sześćdziesiątych. Wiele z nich dowiedziało się o niej po latach.

Leżąca w Ameryce Północnej Grenlandia zaczęła być zasiedlana przez Norwegów i Islandczyków we wczesnym średniowieczu. Ich osady zniknęły jednak w XV wieku, być może na skutek ochłodzenia klimatu. Na początku XVII wieku król Danii i Norwegi Chrystian IV wysłał tam szereg ekspedycji, których celem było założenie tam kolonii. Po tym, gdy królestwa Danii i Norwegi się podzieliły, Grenlandia przypadła temu pierwszemu. Po przyjęciu przez Danię nowej konstytucji Grenlandia stała się hrabstwem Danii, a jej mieszkańcy dostali duńskie obywatelstwo. Równocześnie rząd prowadził politykę niszczenia grenlandzkiej kultury. Dopiero w 1979 roku wyspa dostała częściową autonomię i własny rząd. Jej autonomia została rozszerzona w 2009 roku, ale Dania nadal kontroluje kwestie dotyczące obronności i spraw zagranicznych.

Grenlandia jest też jedynym państwem w Ameryce Północnej, w której rdzenna ludność – w tym wypadku Innuici – stanowi większość populacji. W latach sześćdziesiątych rząd Danii postanowił coś z tym zrobić. Rozpoczął więc akcję przymusowej sterylizacji. Grenlandzkim kobietom i dziewczynom wszczepiano przymusowo tzw. spirale. Wielu z nich o tym nawet nie powiedziano, dowiedziały się o tym po latach. W wielu wypadkach wywołało to także kłopoty zdrowotne. Spotkało to co najmniej 4500 kobiet, z których najmłodsze miały po 13 lat – ok. 35% populacji kobiet w wieku rozrodczym.

Sprawa została nagłośniona w zeszłym roku przez duńską rozgłośnię DR. W zeszłym roku rząd Danii po raz pierwszy przeprosił też za niszczenie kultury Grenlandii i wypłacił odszkodowanie sześciu Innuitom, których odebrano w dzieciństwie rodzicom. Powołano też wspólną grenlandzko-duńską komisję, która ma zbadać dokładnie tę sprawę. Jej raport ma być gotowy w 2025 roku.

Nie czekając na wyniki jej pracy, grupa 79 Grenlandek, które padły ofiarą przymusowej sterylizacji, wystąpiła do rządu Danii o odszkodowania. Domagają się po 300 tysięcy koron duńskich (ok. 186 tys. zł). Pomysłodawczyni tego wniosku, psycholog Naja Lyberth, wyjaśnia, że nie mogą czekać, bo najstarsze z nich zbliżają się do osiemdziesiątki. Reprezentujący ich prawnik Mads Pramming przekazał w poniedziałek ich wniosek premier Danii Mette Frederiksen. Lyberth spodziewa się, że zostanie odrzucony – i zapowiada, że pójdą wtedy do sądu.

Źródło: Stefczyk.info na podst. BBC Autor: WM
Fot. Ray Swi-hymn CC BY-SA 3.0

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij