– Kobieta z sali, której Donald Tusk nie zna, w normalny sposób spytała czy może coś zrobić, żeby politycy opozycji przestali mówić źle o Polsce w PE. W odpowiedzi Tusk z pełną szyderą postanowił ją – ku uciesze sympatyków – obrazić – napisał na Twitterze redaktor naczelny portalu TVP.info Samuel Pereira. Do swojego wpisu dołączył film, który dokumentuje tę szokującą scenę.
Kobieta z sali, której Donald Tusk nie zna, w normalny sposób spytała czy może coś zrobić, żeby politycy opozycji przestali mówić źle o Polsce w PE. W odpowiedzi Tusk z pełną szydera postanowił ją – ku uciesze sympatyków – obrazić.
(wideo od @ekazikowska) pic.twitter.com/HUEnKCygZ4
— Samuel Pereira (@SamPereira_) June 6, 2022
Zdarzenie miało miejsce podczas otwartego spotkania z mieszkańcami Nowej Rudy i ziemi kłodzkiej, na które Platforma Obywatelska zapraszała wszystkich chętnych, publikując informacje o “otwartych spotkaniach” m. in. na Twitterze.
🔴 NA ŻYWO: Spotkanie otwarte @donaldtusk z mieszkańcami Nowej Rudy i ziemi kłodzkiej. https://t.co/qRV9mCQIwD
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) June 6, 2022
Ostatecznie jednak “otwarte spotkania” chyba nie sprawdziły się najlepiej… Kiedy jedna z kobiet chciała zapytać, dlaczego Tusk, jako osoba obyta na europejskich salonach, nie reaguje, kiedy w Europarlamencie szkalowana jest Polska, spotkała ją bardzo nieprzyjemna reakcja zwolenników Platformy i głównego aktora całego wydarzenia. Kobieta sugerowała, że były premier ma świadomość, że to, co dzieje się w parlamencie europejskim w ogromnym stopniu wpływa na wizerunek naszej ojczyzny i dobre imię Rzeczypospolitej:
– To, co robią, to co robi opozycja… Panie premierze, prawda jest taka, nie mówię o propagandzie, tylko to co się wysłuchuje z wypowiedzi w europarlamencie. Jest obrażanie przez europosłów wszystkiej maści – mówiła kobieta.
Wypowiedź i próbę zadania pytania zagłuszała grupa zwolenników Platformy. Ostatecznie nie pozwolono kobiecie spokojnie zadać pytania.
– Widzi Pan, ja nie mogę skończyć? – dopytywała kobieta. W końcu oddała mikrofon jednej z osób i zapytała już bez niego:
– Co pan może zrobić, że powstrzymać polskich europosłów, żeby nie pluli?
W odpowiedzi Tusk podziękował za pytanie i… przyłączył się do szyderstw wobec kobiety, która miała odwagę zadać mu pytanie.
– Nie znam pani sympatii politycznych, ani na kogo pani głosuje, chociaż coś tam się domyślam oczywiście – odpowiedział i wykonał ironiczny gest wobec kobiety. W odpowiedzi sala zarechotała, a Tusk kontynuował swój wywód.
Czyżby się okazało, że “otwarte spotkania” są jednak przereklamowane i lepiej organizować tylko takie, jakie znamy z pamiętnego programu Tomasza Lisa?