Najnowsze wiadomości ze świata

Kobieta, która oszukała miliony pacjentów, usłyszała wyrok

Elizabeth Holmes dokonała jednego z najsłynniejszych przekrętów w historii, obiecując milionom pacjentów rewolucję w medycynie diagnostycznej. Teraz sąd zdecydował ile lat spędzi za to w więzieniu.

38-letnia Holmes założyła w 2003 roku firmę Theranos. Twierdziła, że zbudowali maszyny, które mogą dokonywać wielu różnych testów diagnostycznych z malutkiej próbki krwi pobranej z palca. Początkowo jej firma działała po cichu – własnej strony internetowej dorobili się dopiero po 10 latach – ale przyciągała wielu bogatych inwestorów. W jej radzie dyrektorów zasiedli też bardzo wpływowi ludzie, jak byli sekretarze stanu Henry Kissinger i George Schultz, byli sekretarze obrony Jim Mattis i William Perry czy były dyrektor Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) William Foege.

O jej firmie zrobiło się głośno w 2013 roku, kiedy zawarła umowę z siecią aptek Walgreens, a ich maszyny zostały zainstalowane w ok. 40 aptekach. Ona sama trafiła wtedy na okładki wielu ważnych pism, jak Forbes czy New York Times. W szczycie jej firma była warta 9 miliardów dolarów. Postanowił jej się jednak przyjrzeć John Carreyrou, dziennikarz śledczy Wall Street Journal. Po kilkumiesięcznym śledztwie ujawnił, że ich maszyny są tak niedokładne, że wykonywane za ich pomocą testy są bezużyteczne. Firma testowała więc pobraną przy ich pomocy krew przy pomocy maszyn innych producentów, które od lat były dostępne na rynku, ale mała wielkość próbek i problemy z procedurami sprawiły, że wiarygodność tych testów była bardzo niska. Holmes niemal z dnia na dzień straciła swój cały majątek i wpakowała się w bardzo poważne kłopoty prawne.

15 czerwca 2018 federalna ława przysięgłych postawiła jej i Rameshowi Balwani, COO Theranosa i jej kochankowi, dziewięć zarzutów oszustwa telekomunikacyjnego i dwa zarzuty spisku celem jego popełnienia. Proces Holmes odbywał się przed federalnym Sądem Okręgowym Północnego Okręgu Kalifornii i rozpoczął się 31 sierpnia zeszłego roku. W jego trakcie twierdziła, że jej pracownicy okłamywali ją co do tego, co potrafią ich maszyny, a Balwani nią manipulował i wpływał na jej zachowanie. Ława przysięgłych jednak w to nie uwierzyła. 3 stycznia tego roku uznano ją za winną trzech zarzutów oszustwa telekomunikacyjnego i jednego zarzutu spisku celem jego popełnienia. W wypadku pozostałych zarzutów ława nie wydała jednogłośnego wyroku, a prokuratura zdecydowała, że nie rozpocznie ponownie sprawy.

Teraz Holmes poznała wysokość wyroku. Groziło jej do 20 lat więzienia, prokuratura żądała 15 lat, a jej obrońcy prosili sąd o zaledwie 1,5 roku, najlepiej aresztu domowego. Sędzia Edward Davila zdecydował ostatecznie, że za kratami spędzi 11 lat. To bardzo duży wyrok w porównaniu z innymi tego typu sprawami. Prokuratura żądała też, żeby wypłaciła 804 miliony dolarów odszkodowania oszukanym inwestorom, ale sąd zdecydował, że decyzję w tej sprawie podejmie w późniejszym terminie. Jej obrońca zasugerował, że złoży apelację od jego wyroku.

Holmes trafi do więzienia dopiero za ok. pięć miesięcy. Po rozstaniu z Balwanim Holmes związała się bowiem z 27-letnim spadkobiercą sieci hoteli Williamem Evansem, mieli też rzekomo wziąć ze sobą w tajemnicy ślub. W połowie zeszłego roku urodziła mu syna, a w październiku tego roku wyszło na jaw, że znowu jest w ciąży. Ta przerwa pozwoli jej urodzić dziecko na wolności.

Źródło: Stefczyk.info na podst. AP Autor: WM
Fot. PAP/EPA/Peter DaSilva

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij