Koalicja Obywatelska podzielona. Posłowie przeciwko, a radni za głosowaniem online

Posłowie Koalicji Obywatelskiej w ostatnich dniach mocno sprzeciwili się, aby głosowanie nad zmianą regulaminu Sejmu ws. obrad online odbyło się zdalnie. Tymczasem łódzcy radni tego ugrupowania zaprezentowali zupełnie odmienne stanowisko w tej sprawie. Jeden z nich zwrócił się nawet do wojewody z pytaniem o możliwość przeprowadzenia sesji Rady Miasta Łodzi online.

Od kilku dni trwa debata ogólnokrajowa nad zachowaniem posłów KO i Konfederacji, którzy sprzeciwili się uchwaleniu zmian w regulaminie Sejmu w trybie zdalnym. Dlatego też czwartkowe posiedzenie zostało przeprowadzone normalnie z fizycznym udziałem posłów, którzy musieli zdecydować, czy w czasie szalejącej epidemii należy przeprowadzić najbliższe obrady izby niższej… online.

Zupełnie odmienne zachowanie zaprezentowali natomiast łódzcy radni z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Marcin Gołaszewski, działacz Nowoczesnej, zwrócił się do wojewody z pytaniem o możliwość przeprowadzenia najbliższej sesji Rady w trybie zdalnym. Tematami obrad mają być m.in. kwestie zwolnienia rodziców z opłat za żłobki, które są zamknięte podczas epidemii,  a także zwiększenie Funduszu Poręczeń Kredytowych działającym przy łódzkim Bionaparku, co ma pomóc w ratowaniu lokalnego biznesu.

– Dziwi mnie ten dwugłos Koalicji Obywatelskiej. Wygląda na to, że tam gdzie jest wygodnie można prowadzić obrady online, a tam, gdzie do głosu dochodzi polityka krajowa, już nie jest to możliwe. W trudnej sytuacji, jaką mamy w tej chwili, politycy powinni robić wszystko, aby zapobiegać negatywnym skutkom epidemii. Dziwi więc zachowanie polityków opozycji, którzy sprowadzają wszystko do walki politycznej – mówi Radosław Marzec, wiceprzewodniczący Klubu Radnych PiS.