Legalizacja zabijania dzieci coraz bardziej dzieli koalicję. Poseł Lewicy Anna Maria Żukowska w wulgarny sposób odpowiedziała Szymonowi Hołowni.
Sprawa legalizacji aborcji od kilku tygodni jest przyczyną tarć w koalicji 13 grudnia. Lewica złożyła dwa projekty legalizujących ją ustaw już w listopadzie, ale twierdzą, że Hołownia trzyma je w tzw. zamrażarce. On sam twierdził, że czeka na projekty KO i Trzeciej Drogi, by procedować wszystkie cztery jednocześnie. Kiedy okazało się, że te są już gotowe, stwierdził, że będą procedowane dopiero po wyborach samorządowych. Minister równości Katarzyna Kotula stwierdziła, że Hołownia „ukradł Polkom Dzień Kobiet”.
Hołownia odniósł się do tego konfliktu podczas spotkania w Tychach. „Różnimy się w koalicji w sprawie aborcji. Mówiąc o tej kwestii trzeba nam spokoju i cierpliwości, aby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła” – powiedział. Kilka godzin później jego słowa przytoczyła Żukowska. „Wyp***dalaj z tym spokojem” – skomentowała.
W komentarzach poseł odpowiadała internautom, których oburzył jej wulgarny komentarz. Stwierdziła, że był „dosadny” i że jest oficjalnym stanowiskiem klubu Lewicy. W innym poście wyjaśniła, że jej emocje wynikają z faktu, że „proces decyzyjny” w kwestii zabijania dzieci trwa już 30 lat.
Równie emocjonalna była podczas środowego posiedzenia sejmu. Krzyczała z mównicy, że Hołownia „szafuje, jako katolik, słowem kłamca”. „Kłamcą nazwał pan pana marszałka Czarzastego, który mówił, że mrozi pan, nie dopuszcza do procedowania ustawy dot. prawa do przerywania ciąży” – przemawiała. „Zamrażarkę sejmową zamienił pan na uśmiechniętą chłodnię. Podobno w tych szufladach sejmowych nie ma żadnych schowanych projektów, a właśnie pan to robi” – dodała.