Kilka lat temu grali na ulicy, teraz triumfują na Eurowizji

Włoski zespół Maneskin zaczynał na ulicy, zbierając pieniądze do futerału gitary. W sobotę zwyciężył w 65. edycji konkursu Eurowizji w Rotterdamie z utworem „Zitti e buoni”.

Zwycięstwo zespołu dwudziestolatków z Rzymu, jest pierwszym od 31 lat triumfem Włochów w konkursie Eurowizji. W 1990 roku zwyciężył Toto Cutugno. Wygrał on piosenką „Insieme: 1992” (Razem: 1992). Piosenka o europejskiej jedności nawiązywała do daty podpisania Traktatu o Unii Europejskiej. Jeszcze wcześniej, w 1964 roku, pierwsze miejsce zajęła, mająca 16, lat Gigliola Cinquetti.

Włosi otrzymali łącznie 524 punkty w głosowaniu jurorów i telewidzów. Maneskin został reprezentantem Włoch w konkursie po tym, jak zwyciężył na festiwalu w San Remo. W jego skład wchodzą: wokalista Damiano David, gitarzyści Victoria De Angelis i Thomas Raggi oraz perkusista Ethan Torchio.

Dziennik „La Repubblica” podkreśla, że Måneskin są na „dachu Europy”. „Wygrali jak najbardziej zasłużenie. To oni są nowym pokoleniem UE, uosabiają go swoją energią, swoją wolnością, pasją” – dodaje rzymska gazeta. Odnotowuje, że na zakończenie, po ogłoszeniu werdyktu zespół zaśpiewał piosenkę „Zitti e buoni” w wersji nieocenzurowanej, z przekleństwami, które wcześniej usunięto zgodnie z regulaminem.

„Europa głosowała na czworo młodych rzymian, na ich muzykę, ich energię i ich siłę. To ogromna satysfakcja, to nowa Italia, Italia młoda, elektryczna i rockowa.Nie można nie być zadowolonym widząc grupę dwudziestolatków, którzy zaczęli od gry na ulicy, na Via del Corso, a w ciągu kilku miesięcy odnieśli triumf w San Remo i w Rotterdamie” – zaznacza dziennik.

Włochy zorganizują konkurs Eurowizji w przyszłym roku. Jak wynika z wypowiedzi przedstawiciela dyrekcji RAI odbędzie się on w Turynie. Taka deklaracja padła jeszcze przed finałem. Już wtedy uważano uważano Włochów za faworytów.