Ile można wysłuchiwać tych impertynencji? Amerykańska lewicowa aktywistka pochodzenia żydowskiego postanowiła zabrać głos w sprawie tzw. uczestnictwa Polaków w Holokauście. Oczywiście znowu skończyło się na opluwaniu naszego kraju.
“Dziękuję @JanGrabowski2 myślę, że naukowcy, instytucje żydowskie i badające Holokaust, a nawet dziennikarze powinni pozywać Polskę do sądu, za zaprzeczanie lub umniejszanie swojej roli w zamordowaniu 6 milionów Żydów.” – napisała na Twitterze aktywistka.
Thank you @JanGrabowski2 I I think more scholars, Jewish & holocaust institutions & even journalists need to start counter-suing the F out of Poland for denies or downplaying its complicity in the murder of 6 million Jews. https://t.co/v8S6Wbz9lL
— Marisa Fox (@marisafox) November 18, 2018
Do zarzutów stawianych przez Amerykankę odniósł się m.in. polski dyplomata Marek Magierowski, który napisał, że jej słowa to oczernianie naszego narodu.
Fox, potrafiła jedynie zdobyć się na komentarz, że podstawowym prawem Amerykanów jest wolność słowa.
Warto zauważyć, że Marisa Fox to aktywna działaczka lewicowa i feministyczna. Współpracuje z Fundacją USC Shoah Foundation i pisze dla izraelskiego portalu Haaretz. Fox wielokrotnie atakowała m.in prezydenta Donalda Trumpa, czy premiera Izraela Benjamina Natanjahu.