Wiadomości sportowe z kraju i świata

Kibic wyruszył pieszo na mundial do Kataru. Zaginął w Iranie

Hiszpański fan piłki nożnej wyruszył pieszo w podróż do Kataru na rozpoczynający się niedługo mundial. Swoją wędrówkę relacjonował w mediach społecznościowych i był w stałym kontakcie z rodziną. Jednak w poniedziałek jego najbliżsi poinformowali, że nie dał on znaku życia, od czasu przekroczenia granicy Iranu.

Dziewięć miesięcy temu 41-letni Santiago Sánchez wyruszył w drogę do Kataru na tegoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej. Przez ten czas były spadochroniarz i doświadczony wędrowiec relacjonował swoją pieszą podróż na Instagramie. Przemierzył już 15 krajów, jednak, gdy 1 października przekroczył granicę Iranu na jego koncie w mediach społecznościowych przestały pojawiać się materiały z wędrówki.

Rodzina mężczyzny zgłosiła jego zaginięcie na policję oraz do hiszpańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jego najbliżsi alarmują, że chociaż do tej pory 41-latek codzienni pisał do nich na WhatsAppie, to od kiedy przybył do Iranu, nie ma z nim kontaktu. Sánchez miał uprzedzić rodzinę, że w tym kraju może mieć problemy z dostępem do internetu.

Hiszpańskie władze ustaliły, że zarejestrowano przekroczenie granicy przez 41-latka. Zaznaczono, że nie można wykluczyć żadnej hipotezy, co do losów mężczyzny.

W Iranie od tygodni odbywają się demonstracje antyrządowe. Według informacji irańskiego Ministerstwa Wywiadu, w zeszłym miesiącu władze aresztowały dziewięciu obcokrajowców, za ich rzekome powiązanie z protestami. Wśród zatrzymanych byli głównie Europejczycy.

Źródło: stefczyk.info/na podst.polsatnews Autor: MS
Fot. pixabay/Instagram

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij