Amerykański aktor Kevin Spacey został w środę oczyszczony ze wszystkich dziewięciu zarzutów przestępstw seksualnych, których według prokuratury miał się dopuścić w stosunku do czterech mężczyzn na terenie Wielkiej Brytanii w latach 2001-2013.
Po odczytaniu werdyktu, Spacey wytarł chusteczką oczy, położył rękę na klatce piersiowej, spojrzał na ławników i dwukrotnie powiedział “dziękuję”, po czym opuścili salę.
Później, w krótkim oświadczeniu dla mediów zauważył, że “jest wiele do przetworzenia po tym, co się dzisiaj wydarzyło”. “Chciałbym powiedzieć, że jestem ogromnie wdzięczny ławie przysięgłych za poświęcenie czasu na dokładne zbadanie wszystkich dowodów, wszystkich faktów, zanim podjęła decyzję. Przyjmuję z pokorą dzisiejsze orzeczenie. Chcę również podziękować pracownikom tego sądu, ochronie i wszystkim tym, którzy opiekowali się nami każdego dnia” – powiedział aktor, który akurat w środę obchodzi urodziny.
Podczas rozpoczętego cztery tygodnie temu procesu prokuratura przekonywała, że Spacey jest “seksualnym dręczycielem”, który napastuje innych mężczyzn i który nie respektuje osobistych granic innych ludzi. Spacey od początku odrzucał wszystkie zarzuty. Przysięgli odrzucili twierdzenia prokuratury, że Spacey “agresywnie” złapał trzech mężczyzn za krocze i wykonał akt seksualny na innym mężczyźnie, gdy ten spał w jego mieszkaniu. Wszyscy czterej mężczyźni, którzy wnieśli wobec niego oskarżenia, zeznawali podczas procesu anonimowo.
Spacey jest dwukrotnym zdobywcą Oscara za role w filmach “Podejrzani” oraz “American Beauty”. Wystąpił również w takich filmach jak “Siedem”, “Tajemnice Los Angeles”, “Glengarry Glen Ross”, “Baby Driver”, a także w serialu Netflixa “House of Cards”.
W 2016 roku został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego. W latach 2004-2015 Spacey był dyrektorem artystycznym londyńskiego teatru The Old Vic.