Komisarz policji stanu Lagos, Adegoke Fayoade, zarządził wzmożenie walki z rosnącą liczbą kradzieży telefonów komórkowych. Zagroził, że nałoży poważne sankcje na każdego funkcjonariusza, w którego jurysdykcji dojdzie do napadu rabunkowego połączonego z kradzieżą telefonu.
O pladze kradzieży telefonów w Nigerii stało się głośno po tym, gdy w ubiegłym tygodniu popularna w kraju reżyserka filmowa Biodun Stephen zamieściła w sieci film dokumentujący proceder wyrywania przechodniom telefonów i żądania pieniędzy za ich zwrot. W zależności od urządzenia rabusie domagali się od 5 do 50 tys. naira, czyli od 4 do 40 dolarów.
Komisarz Fayoade podziękował mieszkańcom Lagos za zwrócenie uwagi odpowiednich władz na zagrożenie i wezwał, aby nadal informowali policję, gdy będą świadkami niepokojących zjawisk.
Jednocześnie policja wydała oświadczenie: „z troską przyjmujemy doniesienia o tym, że młodzi mężczyźni w niektórych częściach stanu przejmują telefony przechodniów, aby wyłudzić pieniądze, pomimo ciągłych nalotów przeprowadzanych przez naszych funkcjonariuszy”.
Policja podwoiła liczbę pieszych patroli, „aby stawić czoła pojawiającemu się zagrożeniu”.