Popularna aktorka Kate Beckinsale zdradziła w końcu czego trafiła do szpitala. Zrobiła to, bo zirytował ją komentarz jednego z fanów.
Znana z takich filmów jak Pearl Harbor, Underworld czy Van Helsing aktorka ujawniła w marcu, że była w szpitalu, ale nie zdradziła powodów. Trafiła tam prosto z ceremonii rozdania Złotych Globów. Gdy w maju znów pojawiła się publicznie, pojawiły się plotki, że poddała się operacji plastycznej. Aktorka jednak je zdementowała. Stwierdziła, że jej odmieniony wygląd to efekt naturalnych zmian z wiekiem i innego makijażu. Teraz jednak zdradziła powody. Stało się tak, bo zdenerwował ją jeden z fanów.
Beckinsale opublikowała na swoim Instagramie nagranie, na którym, ubrana tylko w różową bieliznę i długie buty, stoi przed lustrem. Wielu fanów zauważyło, że jest chorobliwie chuda. Jeden z fanów stwierdził, że powinna zacząć robić przysiady, bo „tyłek jej uciekł”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ten komentarz wyraźnie zirytował aktorkę. Odpowiadając na niego wyjaśniła powody swojej utraty wagi, a także pobytu w szpitalu. „Widziałam, jak mój przybrany ojciec zmarł w szokujący sposób” – napisała, odnosząc się do śmierci reżysera Roya Battersbiego, który zmarł po krótkiej chorobie w wieku 87 lat. „Moja matka ma czwarte stadium raka, a ja straciłam szybko dużo wagi z powodu stresu i żałoby” – kontynuowała. Zdradziła też, że z powodu stresu doszło do perforacji jej przełyku, z powodu której wymiotowała ogromnymi ilościami krwi, i właśnie to było powodem hospitalizacji.
„Jedzenie było bardzo trudne, a ja właśnie pracowałam nad filmem, który trochę mnie denerwował, bowiem dotyczył też śmierci mojego ojca, więc nie przejmuję się tym, co myślisz o moim tyłku” – napisała – „Może powinieneś się martwić swoim pie***nym tyłkiem. Sugeruję, żebyś sobie coś do niego wepchał – jak duży ananas czy cegłę”.