Najnowsze wiadomości ze świata

Katastrofalna powódź w Libii. Możliwe tysiące ofiar

Wschodnią Libię nawiedziła katastrofalna powódź. Mogło w niej zginąć nawet 2 tysiące osób.

Przez cały weekend we wschodniej Libii padały ulewne deszcze spowodowane tropikalną burzą Daniel, która spowodowała wcześniej powodzie w Turcji, Grecji i Bułgarii. Deszcz spowodował też liczne powodzie na wschodzie Libii. Na razie oficjalnie doliczono się 61 ofiar śmiertelnych, według rządu kontrolującego wschodnią część kraju, ale Czerwony Półksiężyc informuje o 250 ofiarach. Dla wszystkich jest jednak jasne, że prawdziwa liczba ofiar jest dużo wyższa.

Najgorsza sytuacja miała miejsce w mieście Derna. Nagrania pokazują, że pod wodą znalazły się tam całe dzielnice, a przepływająca przez środek miasta rzeka zniszczyła wiele budynków. Ahmed al-Mosnari, rzecznik prasowy sił zbrojnych wschodniego rządu, powiedział agencji AP, że liczba ofiar w tym mieście przekroczyła 2 tysiące osób, a kolejne 5-6 tysięcy zaginęło. Podobne dane podał jego premier Ossama Hamad.

 

Liczba ofiar była tak wielka, bo deszcze spowodowały zawalenie się dwóch starych tam w pobliżu miasta. Woda zalała je błyskawicznie, wielu mieszkańców nie miało czasu na ewakuację. Od obalenia w 2011 roku Kaddafiego Libia nie ma rządu centralnego, co oznacza, że inwestycje w remonty infrastruktury były minimalne. W Dernie sytuacja była jeszcze gorsza, bowiem to miasto było kontrolowane do 2018 roku przez ekstremistów z Państwa Islamskiego.

Libijski Czerwony Półksiężyc ujawnił, że trzech jego pracowników zginęło w Dernie próbując ratować mieszkańców, a z tuzinami innych stracono kontakt. Władze miasta otwarcie przyznają, że sytuacja jest katastrofalna, a mieszkańcy są pozbawieni prądu i komunikacji. Władze wschodniej Libii proszą teraz społeczność międzynarodową o pomoc. Wezwała do niej także Georgette Gagnon, koordynator humanitarny ds. Libii w ONZ. Ambasada USA już ogłosiła, że jest w kontakcie z rządem i rozmawia o tym, jak najlepiej dostarczyć pomoc humanitarną.

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij